BJ pisze:I do utrzymania autostrady nie wystarczą opłaty od ciężarówek i autobusów? Nie wierzę, choć chętnie poznałbym jakieś wyliczenia i dane.
Nie. Transport drogowy eksportuje
mnóstwo kosztów na innych, którzy z niego nie korzystają. Począwszy od kosztów leczenia ofiar wypadków i ekologicznych. Autostrady oidp wychodzą ledwo na zero z bieżącymi kosztami, ale nie odkładają dość na odtworzenie ich jak się zużyje obecna nawierzchnia.
Poza tym, z jakiej paki na koszty zrzucać ma się tylko część użytkowników?
BJ pisze:Mhm. To świetnie, ale czemu w innych krajach mogą być o wiele lepsze drogi za darmo?
BJ, kurwa, nie ma nic za darmo! Dlaczego inni mają płacić za ciebie?!
BJ pisze:Bardziej chodziło mi o wielkość sieci.
Nie zaprzeczam jednak, że się poprawia.
Inni mieli po kilkadziesiąt lat na zbudowanie sieci. Czy w Niemczech, Anglii buduje się (per capita) o wiele więcej
nowych autostrad? (W sumie nie wiem - chętnie się dowiem).
BJ pisze:Na pewno trzeci pas nie byłby droższy niż mur ekranów czy idiotyczne przejścia nad autostradą dla zwierząt, które są szerokości Mostu Północnego.
Znowu, jest to próba zmniejszenia kosztów ponoszonych przez innych przez to, że ktoś sobie jedzie autostradą. Rzeczywiście, mamy surowe normy hałasu i jakby je złagodzić, to pewnie byłoby o grosz taniej. Tylko czy tego chcemy?
BJ pisze:Obecnie wygląda to tak: prawym pasem jadą TIRy i wolniejsze osobówki, lewym tną szybsze osobówki 140 km/h i więcej.
Ale osobówki jadące 120 km/h też chcą wyprzedzić TIRa jadącego 80 km/h, więc wcinają się na lewy pas i masz co chwilę hamowanie do 100 km/h i przyspieszanie.
M.in. dlatego w większości cywilizowanego świata na autostradach obowiązuje 130 km/h i ludzie się nie wyprzedzają. A jeśli ktoś u nas chciałby jechać ponad 140 km/h choć nie ma na to miejsca - cóż, niech zwolni.