Strona 119 z 178

: 27 sie 2013, 14:14
autor: MeWa
cns80 pisze:
MeWa pisze:Ulice te mógłbyś zlikwidować bez szkody dla metra. Ale oczywiście to jest pewne uproszczenie, ale działające na wyobraźnię.
Oczywiście. Mi chodziło o ten drugi wariant że wcale nie jest tak pięknie jak na rysunku że na metrze stoją wieżowce ;)
Ależ nad metrem może stać normalna zabudowa. Albo kopiesz głęboko, albo uwzgędniasz to w proejkcie budowy.
cns80 pisze:Teoria teorią, a co z popytem ?
Metro nie jeździ puste. Autobusy i tramwaje na głównych ciągach nie narzekają na brak zapełnienia.
cns80 pisze:
KwZ pisze:Rysunek jest nieco propagandowy (np. w cenie metra można by schować część tramwaju do tunelu), ale jest on znacznie bliższy prawdy
O własnie. Dlatego bardzo lubię takie "chłyty matetingowe". A co do dyrdymałów to nie wiem kto tak twierdził, bo na pewno nie ja.
Tytuł rysunku: terenochłonność, a nie: koszty budowy.

: 27 sie 2013, 14:42
autor: cns80
KwZ, generalnie to w wielu przypadkach się zgadzamy tylko ze dyskusja brnęła od autostrady pomiędzy miastami i ja w tym kierunku myślałem, a ty przeniosłeś to do ścisłego centru miasta dzięki czemu nasze poglądy się trochę rozjechały.

A co do Houston to mam pytanie co wolisz:
A) Budynek przy budynku i zaglądanie sobie w okna oraz związany z tym niesamowity ścisk ludzi (czy to w samochodach czy w zbiorkomie) ?
B) Budynki oddzielone od siebie parkingami i względnie duże korki (a może wcale nie) oraz luźniejszy zbiorkom ?
Bo moim zdaniem oba rozwiązania mają swoje wady i zalety i w sumie to Houston mi nie przeszkadza. Wskazane przez Ciebie zdjęcie przedstawia ścisłe centrum miasta z biurowcami oraz niską przemysłówką. Nawet międzystanowa z wielopoziomowym węzłem tam idzie i podejrzewam że korków tam raczej nie ma za to ludzie mieszkają w spokojnych "Wawrach" na obrzeżach miasta.

: 27 sie 2013, 15:48
autor: KwZ
cns80 pisze:A co do Houston to mam pytanie co wolisz:
A) Budynek przy budynku i zaglądanie sobie w okna oraz związany z tym niesamowity ścisk ludzi (czy to w samochodach czy w zbiorkomie) ?
B) Budynki oddzielone od siebie parkingami i względnie duże korki (a może wcale nie) oraz luźniejszy zbiorkom ?
Mieszkam na Ochocie, przed oknem mam drzewo, a w promieniu 15 min spaceru 5 parków. I bardzo sobie to cenię. Możliwe to dzięki temu, że podstawą komunikacji jest zbiorkom, taka gęstość zabudowy w oparciu o samochód jest nierealna.
Ścisk nie jest dla mnie "niesamowity", choć to pewnie w dużym stopniu subiektywne.

Z kolei w Houston komunikacja zbiorowa prawie nie liczy się. Wg ichniego raportu korzysta z niej niecałe 800 tys. osób dziennie, co należy porównać z ponad 3 mln osób w Warszawie, mieście ze 2 razy mniejszym. Korki tam chyba też dają się we znaki, skoro kosztownie wprowadza się pasy dla tzw. HOV (High Occupancy Vehicle). Kolej istnieje jako drobna ciekawostka (11 tys. pasażerów rocznie). To, co widać na tym zdjęciu, to jednak hektary parkingów, a nie przemysłówka. I przede wszystkim trochę nas nie stać na 1000 km autostrad i ekspresówek w jednej metropolii.
Ludzie zresztą też nie mieszkają w lesistym Wawrze, tylko na przedmieściach, których kawałek widać na tamtym zdjęciu (w prawym górnym rogu).

: 28 sie 2013, 8:08
autor: cns80
KwZ pisze:Mieszkam na Ochocie, przed oknem mam drzewo, a w promieniu 15 min spaceru 5 parków.
Celowo nie było trzeciej odpowiedzi o parkach, bo są one mozliwe w obu wariantach a w praktyce władze i tak ograniczają je do minimum.
KwZ pisze:Z kolei w Houston komunikacja zbiorowa prawie nie liczy się. Wg ichniego raportu korzysta z niej niecałe 800 tys. osób dziennie
Za to mają największy w Teksasie odsetek ludzi jeżdżących do pracy rowerem.
KwZ pisze:co należy porównać z ponad 3 mln osób w Warszawie, mieście ze 2 razy mniejszym.
Nie wiem jak to liczysz. Jeśli powierzchniowo to nawet ponad 3 razy mniejszym tylko co ma do tego powierzchnia ? Jeśli ludnością to niecałe 30% mniejsza jest Warszawa więc mozna już wstępnie porównywać.
KwZ pisze: Korki tam chyba też dają się we znaki, skoro kosztownie wprowadza się pasy dla tzw. HOV (High Occupancy Vehicle).
Tu jednak wolałbym poznać prawdziwe przyczyny a nie gdybania, bo w USA jest moda wprowadzania tego pasa jak u nas na ścieżki rowerowe.

Warszawa - 16 dni/rok
http://technika-jazdy.wieszjak.pl/miast ... rowca.html

Houston - 58 godzin/rok
http://news.blogs.cnn.com/2011/01/20/wh ... t-traffic/

Chyba nie jest tak źle ;)
KwZ pisze:To, co widać na tym zdjęciu, to jednak hektary parkingów, a nie przemysłówka.
To jest przemysłówka podzielona parkingami dzięki czemu jest troche przestrzeni (lepsza by była zielona a nie betonowa, ale cóż). W Houston nie było (i chyba nadal nie ma) planów zagospodarowania przestrzennego, ale w warunkach zabudowy były wpisane wymagania co do miejsc parkingowych i dlatego tak to wygląda.
KwZ pisze: I przede wszystkim trochę nas nie stać na 1000 km autostrad i ekspresówek w jednej metropolii.
Strzelam że są tańsze niż te budowane u nas obecnie ;)
KwZ pisze:Ludzie zresztą też nie mieszkają w lesistym Wawrze, tylko na przedmieściach, których kawałek widać na tamtym zdjęciu (w prawym górnym rogu).
Wawer to też przedmieścia. Ludzie mieszkają w niewielkiej części pierwszego kręgu i pomiędzy pierwszym i drugim kręgiem. Popatrz nawet na googlemaps.

: 28 sie 2013, 9:36
autor: KwZ
cns80 pisze:Celowo nie było trzeciej odpowiedzi o parkach, bo są one mozliwe w obu wariantach a w praktyce władze i tak ograniczają je do minimum.
Trzeciej odpowiedzi nie było, żeby skrzywić obraz.
Niemniej to bardzo subiektywne, w czym woli się mieszkać - w domku na przedmieściu, czy w bloku z trawnikiem.

cns80 pisze:Za to mają największy w Teksasie odsetek ludzi jeżdżących do pracy rowerem.
Pierwszy link w google'u mówi, że 0,4% (2009). Mniej, niż w Anchorage.
cns80 pisze:Nie wiem jak to liczysz. Jeśli powierzchniowo to nawet ponad 3 razy mniejszym tylko co ma do tego powierzchnia ? Jeśli ludnością to niecałe 30% mniejsza jest Warszawa więc mozna już wstępnie porównywać.
Ludnością w aglomeracji. Zauważ, że liczenie ludzi tylko na terenie miasta przy modelu Houston (niekończący się sprawl i eksurbanizacja) ma mało sensu.
cns80 pisze: Chyba nie jest tak źle ;)
Tak gigantyczne różnice sugerują różnice w metodologii. Chwilę szukania zajęło mi pomiaru wg tych samych reguł: TomTom Congestion Index. Wg niego mamy 22:42 % na korzyść Houston, co przekłada się na 80:105 h/rok. Chciałem jeszcze dociec, dlaczego dwukrotna różnica w procentach (liczonych chyba jednak od tych samych 30 min) przekłada się na 25% różnicę w godzinach. Być może typowa podróż w Houston jest dłuższa w czasie (na pewno dalsza w przestrzeni, i to o dużo). Znalazłem tylko, że w Houston to ok. 25 min (do porównania z 38 minutami średnio w warszawskiej komunikacji). Może jest liczona od czasu przejazdu samochodem w nocy (bezkorkowym).

Za to jest drożej. Tu piszą o 6000$ rocznie, to dużo nawet na USA.

: 14 wrz 2013, 14:30
autor: MeWa
Ciekawy wyrok. Kierowca, choć miał pierwszeństwo, został uznany winnym z powodu nadmiernej prędkości w mieście (130 km/h). Skazano go na 4,5 roku więzienia.

Śmierć w wypadku na Puławskiej przy Malczewskiego poniosły trzy osoby - dwie w skręcającym samochodzie i jeden przechodzień.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... LokWarsTxt

: 14 wrz 2013, 14:32
autor: Adam G.
No i bardzo dobrze - w przypadku tak gigantycznego przekroczenia ma to sens. Oby tylko sądy nie zaczęły uznawać winy jeśli ktoś jechał 60 na 50.

: 14 wrz 2013, 14:34
autor: MeWa
Jak wynika z artykułu, biegli stwierdzili, że nawet gdyby jechał 30 km/h mniej, to do wypadku by nie doszło. A to i tak byłaby znacznie przekroczona prędkość.

: 14 wrz 2013, 20:39
autor: Pawel_
Trudno się z biegłymi nie zgodzić. Nie trzeba być orłem, żeby wiedzieć, jaka jest droga hamowania przy prędkości 130km/h, a jaka przy 100km/h... 8-(

: 14 wrz 2013, 21:46
autor: KwZ
Po zakończeniu rozprawy sędzia zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
A wcześniej to nie? Niska kara grożąca czy jak? Zresztą 4,5 roku za coś takiego to strasznie mało. Nawet w porównaniu do 8 grożących. Tyle to można dostać za gwałt, a tu jednak 3 osoby nie żyją.

Smuci też, że wymiar sprawiedliwości potrzebował 2 lat na wyrok w pierwszej instancji dopiero...

: 15 wrz 2013, 0:13
autor: bepe
KwZ pisze:Zresztą 4,5 roku za coś takiego to strasznie mało.
Nie. To jest bardzo surowy wyrok. Rzadko się zdarza, żeby za spowodowanie wypadku wymierzano karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Praktyka taka jest zresztą bardzo rozsądna, podobnie jak kara bezwzględnego pozbawienia wolności w takiej sprawie, jak ta.
KwZ pisze: A wcześniej to nie? Niska kara grożąca czy jak?
Tymczasowe aresztowanie nie jest karą, tylko środkiem zapobiegawczym. Służy ochronie przed bezprawnym utrudnianiem postępowania przez oskarżonego i jego ewentualną ucieczką. Poza tym, jak już wspomniałem, kary bezwzględnego pozbawienia wolności za wypadki drogowe są rzadkością, więc nie powinno się tu stosować TA, bo w większości przypadków skończyłoby się to koniecznością wypłaty sporego odszkodowania oskarżonemu za niesłuszne aresztowanie.

Ciekawsze jest pytanie, dlaczego teraz dostał TA. Naprawdę nie wystarczyłby dozór albo jakieś poręczenie majątkowe? No i oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów (też może być środkiem zapobiegawczym).

: 15 wrz 2013, 20:26
autor: KwZ
bepe pisze:Tymczasowe aresztowanie nie jest karą, tylko środkiem zapobiegawczym.
Wiem; kojarzę także, że stosuje się np. w przypadku zagrożenia wysoką karą (długoletnim więzieniem).

: 15 wrz 2013, 23:18
autor: bepe
Tak, jeśli górna granica pozbawienia wolności wynosi co najmniej 8 lat (czyli tyle, ile w tej sprawie). Ale Polska już za dużo odszkodowań za to płaciła, żeby tak lekką ręką sprawców wypadków samochodowych tymczasowo zamykać.

: 16 wrz 2013, 12:37
autor: drapka
Adam G. pisze:No i bardzo dobrze - w przypadku tak gigantycznego przekroczenia ma to sens. Oby tylko sądy nie zaczęły uznawać winy jeśli ktoś jechał 60 na 50.
Powinna ta sprawa dać do myślenia tym, którzy huzia na Józia się rzucili na sensowny moim zdaniem pomysł tymczasowego odbierania praw jazdy tym, którzy przekroczą prędkość o ponad 50 km/h. Jak również wszystkim innym, którzy w obronie prawa do "przyciśnięcia" zamiast po prostu zwolnić, zaczynają jojczyć - a to że radar nie miał certyfikatu, a to że straż miejska moze czy nie może wystawiać mandatów z takich to a takich radarów, to że przy -20 pomiar nieważny.

: 23 wrz 2013, 15:29
autor: vernalisadonis
Na razie to tylko pomysł ale może już wkrótce będzie egzamin z udzielania pierwszej pomocy.
http://moto.wp.pl/kat,1035803,title,Pie ... omosc.html