Budowa centralnego odcinka II linii metra

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 07 gru 2010, 14:33

omawiane sprawy nie mają akurat związku z ceną.
MichalJ pisze:
przewoz pisze:Tylko że na Stadionie i tak wystarczy zrobić dobre dojście do aktualnych przejść pod torami...
Ale się nie zrobi bo po co.
nie zrobi się, bo i tak będzie wchodziło to na teren kolei.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Rosa
Posty: 4490
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 07 gru 2010, 14:45

Czyli powtróka z M Centrum. Połaczenia kolei z metrem nie będzie bo nie.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36106
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 07 gru 2010, 14:54

Cóż, dość trudno jest zrobić połączenie z koleją, nie wchodząc na teren kolei 8-(
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 07 gru 2010, 14:54

Tak jak Centrum to nie będzie, bo na szczęście nie mamy tutaj do czynienia z dwoma podziemnymi stacjami (i nigdy nie było "nie, bo nie"). Nie jest to jednak rzecz nie do zrealizowania - na Dworcu Gdańskim się udało, co prawda trochę trzeba było czekać na modernizację kolejową...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

wojtor
Posty: 693
Rejestracja: 01 cze 2008, 12:01

Post autor: wojtor » 10 gru 2010, 12:18

Miasto ma coraz większe problemy ze skoordynowaniem budowy II linii metra z innymi inwestycjami. Na każdym kroku pojawiają się problemy. Największe w miejscu, gdzie powstać ma Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Innych można by uniknąć, gdyby miasto na czas zdecydowało, co dalej z ulicą Świętokrzyską.
O tym, że budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej na placu Defilad musi być skoordynowana z drążeniem tunelu łączącego I i II linię metra wiadomo od wielu lat. Na razie uczestniczące w obu inwestycjach instytucje wchodzą sobie w drogę. Zaczęło się od pomysłu, by na miejscu hali Kupieckich Domów Towarowych postawić biuro budowy metra. Tymczasowy pawilon postoi tu do końca 2013 roku, choć w między czasie, w tym samym miejscu ma się zacząć budowa muzeum.

Problemy z koordynacją sięgają jednak znacznie głębiej. I to dosłownie. Planowany tunel łącznikowy drążyć będzie jedna z tarcz TBM, w kierunku od ul. Świętokrzyskiej do stacji Centrum. Problem w tym, że TMB trzeba potem wyciągnąć na powierzchnię. By to zrobić, potrzebna jest betonowa komora. Koncepcja II linii metra zakładała budowę zwykłych ścian szczelinowych.

Ale komora wypada w miejscu, gdzie później znajdą się fundamenty muzeum. Można ją zbudować tak, by ściany pełniły potem rolę fundamentów. To wymaga jednak skoordynowania dwóch wielkich inwestycji, co dla ratusza może się okazać trudnym wyzwaniem.
"Draft wniosku na zespół koordynujący"
Jak się dowiedzieliśmy, konsorcjum budujące metro już w lipcu poinformowało ratusz, że jest gotowe uwzględnić potrzeby projektantów muzeum. Chodzi o to, by zamawiający (Zarząd Transportu Miejskiego) i inwestor zastępczy (Metro Warszawskie) dopisali do kontraktu takie zlecenie (i zapłacili za to dodatkową kwotę, która - w skali całej budowy - jest na tyle mała, że nie wymaga ogłaszania dodatkowego przetargu). Do dziś nie podpisano umowy, a konsorcjum nie wie, jak ma projektować komorę.
- To nieprawda! - denerwuje Paweł Barański, szef Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, który jest inwestorem zastępczym Muzeum Sztuki Nowoczesnej. - Mamy już prawie gotowy draft wniosku o dopisanie budowy komory do kontraktu - zapewnia.
Wniosek ma trafić do zespołu koordynującego budowę metra jeszcze przed świętami. Nie oznacza to jednak, że konsorcjum będzie mogło zacząć projektowanie. Firma wciąż nie ma bowiem wytycznych od projektantów konstrukcji muzeum. - Dostaną je do końca marca – zapewnia Barański.
Nowy Świat bez ruchomych schodów
To jednak nie koniec niespodzianek. Przy projektowaniu stacji Nowy Świat też pojawiły się poważne problemy. Nie dość, że będzie to najgłębiej położona stacja w Warszawie, to w dodatku powstaje pod bardzo wąskim fragmentem ulicy Świętokrzyskiej. Tak wąskim, że dużą trudność sprawia zmieszczenie wyjść i podziemnych instalacji. Wszystko wskazuje na to, że z poziomu -1 na 0 nie wyjedziemy ruchomymi schodami. Wyjścia ze stacji będą na to za wąskie.

- Powierzchnia jest tak mała, że już na etapie projektowania koncepcji architekci doszli do wniosku, iż umieszczenie schodów ruchomych w wyjściach zlokalizowanych pomiędzy zabudową a ul. Świętokrzyską może okazać się technicznie niemożliwe - przyznaje rzecznik konsorcjum Mateusz Witczyński. - Dołożymy starań, by co najmniej dwa wyjścia miały schody ruchome - zapewnia.
Bardziej konkretny jest rzecznik Metra Warszawskiego: - Mają być i będą - mówi o ruchomych schodach Krzysztof Malawko.

Pierwotne plany stacji zakładały budowę głównego wyjścia na dziedzińcu ministerstwa finansów. To jednak - mimo początkowej przychylności - odmówiło zgody na budowę czegokolwiek na swoim terenie.
- To wymagało od nas wykonania projektu ciągów komunikacyjnych na stacji niemal od początku – relacjonuje Witczyński. Konsorcjum próbuje teraz zmieścić schody na ulicy Kubusia Puchatka. Tu jednak kolidują one z podziemnymi instalacjami.
Może się okazać, że schody będą, ale węższe niż zwykle, tak że spieszący się pasażerowie metra nie wyprzedzą na nich tych, którzy będą stać. Węższe będą też wtedy zwykłe schody, a to może z kolei wymagać zgody na odstępstwo od przepisów gwarantujących bezpieczną ewakuację. Nie wiadomo, czy uda się je uzyskać.
Dziś za wąsko, potem mają poszerzać
Jeszcze gorzej jest z najważniejszym kierunkiem wychodzenia ze stacji - w stronę Uniwersytetu Warszawskiego i ul. Nowy Świat. Na chodnikach po obu stronach ulicy Świętokrzyskiej jest po prostu zbyt mało miejsca, by w wejściach obok zwykłych zmieściły się jeszcze ruchome schody.
Na ironię zakrawa fakt, że w tym samym czasie, gdy powstaje projekt stacji, ratusz deklaruje chęć... zwężenia ulicy Świętokrzyskiej. Z takim pomysłem wyszła kilka miesięcy temu organizacja zrzeszająca osoby zainteresowane poprawianiem warszawskiej architektury - Forum Rozwoju Warszawy. Zaproponowała, by po zakończeniu budowy II linii metra ulicę zwęzić, ograniczyć tam ruch, zostawić po jednym pasie dla samochodów i jednym dla komunikacji zbiorowej. Ratusz pomysł przyjął z entuzjazmem.
Przy takim układzie na chodnikach mogłyby się zmieścić szersze wyjścia ze stacji. Niestety, projektanci metra muszą projektować w oparciu o to, co jest, a nie o to, co być może powstanie tam później. - Urzędnicy w ogóle nie myślą o tym, jaka będzie ta ulica. Nie planują na przyszłość, dowiadują się o wszystkim, gdy projekty są już niemal gotowe do realizacji. To jest po prostu żenujące - komentuje dosadnie Patryk Zaremba z Forum Rozwoju Warszawy.
źródło: http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 21746.html

Awatar użytkownika
niedofizyk
Posty: 142
Rejestracja: 24 paź 2010, 19:07
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post autor: niedofizyk » 10 gru 2010, 16:44

wojtor pisze:Jeszcze gorzej jest z najważniejszym kierunkiem wychodzenia ze stacji - w stronę Uniwersytetu Warszawskiego i ul. Nowy Świat. Na chodnikach po obu stronach ulicy Świętokrzyskiej jest po prostu zbyt mało miejsca, by w wejściach obok zwykłych zmieściły się jeszcze ruchome schody.
Czyli jak to będzie - betonowymi schodami na -1, a potem dwa razy elektrycznymi na peron (na wizualizacjach z TVNWarszawa jest tam jakiś poziom pośredni)? I ile tych schodów ma być? tylko jedna sztuka, kierunek w górę, czy więcej? Coś widzę, że szykuje się potworek przy którym południowe wyjście z Centrum to igraszka ](*,)
9. A poza tym czasem kręcą się tu jakieś autobusy...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36106
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 gru 2010, 0:37

I stację trzeba wyłączyć z eksploatacji po dziesięciu minutach pierwszego dnia eksploatacji, gdy w momencie przyjazdu trzeciego z kolei pociągu w kolejce do tych schodów będą wciąż jeszcze stali pasażerowie przybyli pierwszym :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 gru 2010, 21:29

Żadne węższe schody nie przejdą. A, zdaje się, że nie ma problemu z wyjściem na dziedzińcu MinFinansów.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Domino2001
Posty: 1468
Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)

Post autor: Domino2001 » 14 gru 2010, 7:47

Wszystkie stacje na południe od Pola Mokotowskiego nie mają ruchomych schodów i jakoś ludzie żyją. Nie pamiętam, czy Wilanowska ma. Można zaprojektować windy przy każdym wejściu.
Najczęściej jeżdżę liniami: M1, 179, 185, 195, 209, 503, 737.

Awatar użytkownika
niedofizyk
Posty: 142
Rejestracja: 24 paź 2010, 19:07
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post autor: niedofizyk » 14 gru 2010, 8:12

Ale te stacje nie leżą 30m pod ziemią. Już w Centrum żeby są potrzebne dwa rzędy schodów elektrycznych na każdy peron, a i to się przytyka. Co będzie, jak cały potok uniwersytecki wepchnie się na jedne schodki?

Tutaj są dwie sprzeczne ilustracje, ale na obu widać wyraźnie tylko dwa rzędy schodów z każdego końca peronu, zapewne tak samo powolnych jak każde inne w tym kraju - to tu będzie wąskie gardło, a nie na górze. W dodatku pewnie jakieś 80% ludków wyleje się na te od strony Nowego Światu, żeby nie nadkładać na UW. Jakoś tego nie widzę w działaniu :-k

Edit: a nie, są 3 rzędy schodów. No ok, tylko nadal nie wiadomo, co dalej.
9. A poza tym czasem kręcą się tu jakieś autobusy...

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 14 gru 2010, 13:48

Nowy Świat nie będzie generował takiego ruchu jak na stacji Centrum (notabene tam zrezygnowano z dodatkowego korytarza schodów i obecnie ZTM nie widzi jego potrzeby...). Trzy ciągi schodów ruchomych to zresztą dosyć powszechne rozwiązanie na stacjach metra. Schody nie będą niestety szybciej - będą jeździły wg polskiej normy...
Schody z peronu prowadzą na antresolę (tuż pod jezdnią), na której ruch jest rozprowadzany do poszczególnych wyjść.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

wojtor
Posty: 693
Rejestracja: 01 cze 2008, 12:01

Post autor: wojtor » 16 gru 2010, 15:59

Prace przy drugiej linii metra rozkręcają się tak niemrawo, że wykonawcom nie udało się wykorzystać aż 413 mln zł, o które zabiegali na początku roku. Opozycja grzmi, że ratusz zaczął inwestycję, żeby pochwalić się przed wyborami.

Dziś Rada Warszawy zdecyduje, by zachomikowaną kwotę dołożyć do wydatków na budowę metra w następnych latach. Według planów te wydatki to: 1,4 mld zł - w przyszłym roku, 1,2 mld zł - w 2012 r. - i tak aż do 2014 r. W sumie centralny odcinek drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim ma kosztować 4,1 mld zł.

A jeszcze w styczniu miejscy urzędnicy gorączkowo szukali dodatkowych pieniędzy w tegorocznym budżecie, żeby przyspieszyć prace. - Byłoby blamażem, gdyby firmy nie zdążyły z otwarciem ulic na Pradze przed Euro 2012 - mówił nam wtedy rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. I ogłosił sukces - udało się zdobyć zaliczkę z Unii Europejskiej i obietnicę rządu, że zapłaci za wykonane prace, razem byłoby to 530 mln zł.

Wczoraj prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała w rozmowie z "Gazetą", że od początku miała wątpliwości, czy włosko-turecko konsorcjum Astaldi-Gülermak wykorzysta dodatkowe pieniądze. - Przyszli wykonawcy, powiedzieli, że chcą budować metro szybciej, to mieliśmy im odmawiać? A chcieli jeszcze więcej. Teraz wracamy do naszych pierwotnych planów. Zakładaliśmy, że w tym roku wydadzą ok. 100 mln zł, i tak ostatecznie będzie - podsumowała. Dodała też: - Zawsze jest tak, że budowa musi się rozkręcić.

Konsorcjum na tarczy

W przypadku drugiej linii metra to "rozkręcanie" trwa już od września, choć początkowo zapowiadano, że prace przygotowawcze zaczną się w maju. Ruchliwą ul. Prostą przedzieliły parkany i Wolę sparaliżowały korki. Mimo to niewiele dzieje się na placu budowy szybu dla tarcz, które mają drążyć tunele w stronę Śródmieścia i Powiśla (osobne przebiją się pod Wisłą na Pragę). Według rzecznika wykonawców Mateusza Witczyńskiego akurat dzisiaj zacznie się tutaj rozruch nowego urządzenia. Pod ciśnieniem dochodzącym do 500 atmosfer ma ono wtłaczać pod ziemię zaprawę cementową, z której powstaną fundamenty i kolumny nośne stacji.

- Na początku roku mówiono nam o dużym tempie prac, o tym, że zacznie się drążenie tuneli. Ten optymizm trwał aż do ostatnich wyborów, a teraz wracamy do zgrzebnej rzeczywistości - komentuje radny Dariusz Figura (PiS).

Nieoficjalnie w ratuszu można usłyszeć, że żądając pięciokrotnie wyższej sumy na rzekome przyspieszenie budowy, wykonawca metra oczekiwał zaliczki m.in. na sprowadzenie kilkudziesięciometrowych tarcz do budowy tuneli. Rzecznik ratusza potwierdzał nam w styczniu, że takie podejrzenie wyjaśniali miejscy prawnicy. Potem "Gazeta" pisała, że firmy zaproponowały tarcze starszego typu albo innych rozmiarów niż w projekcie, żeby zaoszczędzić na kosztach prac. Urzędnicy konsekwentnie odrzucali podobne pomysły. Dostawę tarcz konsorcjum sfinalizowało w maju i teraz czeka na ich dostawę do lutego-marca przyszłego roku. Drążenie może się więc zacząć dopiero późną wiosną.

Zakopią na Euro 2012?

Mateusz Witczyński zapewnia, że obie firmy mają wystarczająco dużo własnych pieniędzy i nie wymagają kredytowania przez miasto. Jak więc tłumaczy to, że w tym roku nie udało się wykorzystać ponad 400 mln zł? Jego zdaniem inwestycji towarzyszy skomplikowany system rozliczeń, które opóźniają wypłacanie pieniędzy za wykonane już prace. Np. niektóre projekty są gotowe, ale wciąż czekają na opinie m.in. drogowców, kolei czy Ministerstwa Finansów, przed którym planowana jest najgłębiej położona w Warszawie stacja Nowy Świat.

Dariusz Figura uważa, że radni powinni pilnie przyjrzeć się harmonogramowi prac. - Czy nadal jest realny i czy Warszawa, a zwłaszcza prawobrzeżna część miasta, będzie przejezdna podczas Euro 2012 - niepokoi się.

- Muszą zlikwidować wykopy, zanim zaczną się mecze. Wszystko jest pod kontrolą komitetu sterującego, który powołaliśmy w ratuszu - zapewnia prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Mateusz Witczyński: - Na pewno zdążymy przed Euro 2012, to dla nas priorytet. Zbliżamy się już do punktu krytycznego, gdy kończy się etap projektowania i zaczyna się budowa.
źródło: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... rach_.html

Awatar użytkownika
Bernard
(MANiak3333)
Posty: 5091
Rejestracja: 09 sie 2006, 21:15
Lokalizacja: Legionowo/Rembertów

Post autor: Bernard » 19 gru 2010, 23:32

Obrazek

Metrem nie do Młocin

Z powodu budowy drugiej linii na pierwszej zostanie wstrzymany ruch. A do PKP Stadion dojdziemy z metra nie tunelem, a pod prowizorycznym daszkiem obok nasypu kolejowego.


Ratusz odcina się od szokującego pomysłu włosko-turecko-polskiego projektanta, żeby z powodu oszczędności zrezygnować z budowy łącznika dla pasażerów między peronami dwóch stacji Świętokrzyska (na pierwszej i drugiej linii). Podróżni mieliby... wychodzić na powierzchnię, stać na światłach, znów schodzić na stację, dwa razy pokonując przy tym bramki biletowe.

– Nie ma mowy o wychodzeniu na powierzchnię podczas przesiadki z pierwszej linii na drugą. Usłyszał to od nas wykonawca drugiej linii – mówi wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.

Elka pod Marszałkowską

Ostatecznie stanęło na tym, że pod tunelem pierwszej linii prowadzącym w kierunku Młocin powstanie korytarz dla pieszych w kształcie litery „L” – pod Marszałkowską i Świętokrzyską do peronów stacji drugiej linii (po stronie Sezamu). Ta inwestycja spowoduje spore utrudnienia dla pasażerów metra.

– Na torze do Młocin czekają podróżnych trzy, cztery miesiące ograniczeń w ruchu – mówi rzecznik konsorcjum Astaldi, Gulermak i PBDiM Mateusz Witczyński.

Jakich? Dotarliśmy do wstępnych założeń. Przez kilka tygodni pociągi w ogóle nie przejadą przez stację Świętokrzyska w stronę Bielan (możliwe jest kursowanie wahadłowe, np. z Kabat do stacji Centrum, a z Młocin do Dw. Gdańskiego). Potem ruch będzie możliwy, ale w okolicach stacji Świętokrzyska pociągi zwolnią, co oznacza mniejszą częstotliwość kursowania. Utrudnienia są planowane latem 2012 roku.

To niejedyny problem podczas przygotowań do budowy drugiej linii. Między Metrem Warszawskim i projektantem pojawiła się różnica zdań w sprawie budowy wind prowadzących na przystanki tramwajowe przy rondach Daszyńskiego i ONZ (w rejonie obu będą stacje). Wykonawca chciał z nich zrezygnować. Podczas piątkowej narady koordynacyjnej została podjęta decyzja, że windy będą. Zabraknie za to przejść podziemnych pod rondem Daszyńskiego; ze stacji metra wyjdziemy tam tylko na zachodnią stronę skrzyżowania – od ul. Kasprzaka. Żeby dostać się bliżej Żelaznej i centrum, pójdziemy pasami.

Cel: dziedziniec resortu

Przy projektowaniu stacji Nowy Świat wynikł konflikt z Ministerstwem Finansów. Żeby zmieścić schody ruchome, ratusz chciał wykorzystać część dziedzińca resortu. Ten odmówił. Projekt trzeba było zmienić, a wtedy zaprotestował konserwator zabytków, któremu nie spodobało się zadaszenie wejść. Los schodów ruchomych wciąż jest niepewny. Wykonawca twierdzi, że dołoży starań, żeby liczba schodów ruchomych na stacji Nowy Świat „nie była mniejsza niż dwa”.

– Jest jeszcze kłopot z umieszczeniem windy dla niepełnosprawnych. Wystąpimy do Ministerstwa Finansów o fragment terenu – ujawnia wiceprezydent Wojciechowicz.

A po praskiej stronie Wisły na niekorzyść został rozstrzygnięty problem ze skoordynowaniem inwestycji Metra Warszawskiego i PKP Polskich Linii Kolejowych.

Projekt zakładał, że z metra przejdą pod nasypem kolejowym korytarze, z których jeden połączy się bezpośrednio z wyjściem na peron PKP. Kolejarze postawili warunek, że budowę trzeba podporządkować planowanemu remontowi torów i przystanku PKP Stadion, dla których nie ma nawet wykonawcy. W piątek zapadła decyzja, że wygodnego przejścia między stacjami metra i PKP Stadion nie będzie.

– Zaproponowaliśmy alternatywę: chodnik pod estetycznym zadaszeniem, który poprowadzi od metra wzdłuż nasypu kolejowego do stacji PKP – mówi Mateusz Witczyński.

Internauci dziwią się, że – wbrew obietnicom – od września na wartej 4,1 mld zł budowie prawie nic się nie dzieje. Na rondo Daszyńskiego przyjechał właśnie tzw. predator, czyli zdalnie sterowana wiertnica na gąsienicach. Poza tym zastój.

– Przygotowania do każdej inwestycji są mało widowiskowe. W 2011 roku budowa drugiej linii metra ruszy pełną parą – zapewnia prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/10, ... locin.html
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 19 gru 2010, 23:52

Bernard pisze:Ratusz odcina się od szokującego pomysłu włosko-turecko-polskiego projektanta, żeby z powodu oszczędności zrezygnować z budowy łącznika dla pasażerów między peronami dwóch stacji Świętokrzyska (na pierwszej i drugiej linii). Podróżni mieliby... wychodzić na powierzchnię, stać na światłach, znów schodzić na stację, dwa razy pokonując przy tym bramki biletowe.
to inwencja poniosła dzienniakrza ŻW... :shock:
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 20 gru 2010, 11:09

W ogóle to straszenie okrężnymi przejściami i przerwą w ruchu wygląda na chęć wyrwania
dodatkowej kasy i przykrycia niewielkich postępów na budowie...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Zablokowany