Co ZDM "wyfrezuje"?
Moderator: Wiliam
GW pisze:Nowy asfalt z nowymi dziurami - felieton
Jerzy S. Majewski, ostatnia aktualizacja 2006-10-21 00:56
Jerzy S. Majewski o bezsensownie zaplanowanych remontach w naszym mieście
A miało być już tak pięknie. W którąś sobotę poprzedniej jesieni na Grójeckiej między ul. Banacha a pl. Zawiszy pojawiły się dziesiątki maszyn. Frezarki wielkie jak przedpotopowe gady, spychacze, koparki, maszyny do asfaltowania... Wystarczył jeden weekend, by położyć gładką warstwę asfaltu jezdni w stronę centrum.
W tym samym czasie gdzieś na chodniku w rejonie pl. Narutowicza już trwała wymiana rur gazowych. Minęło kilkanaście dni i gazownicy poznaczyli świeżutki asfalt sprejem na różowo. Na rogu Wawelskiej i Grójeckiej wycięli w nim dziury, wykopali doły, położyli rury, zasypali i tak już zostało. Zamiast asfaltu - trochę żwiru, kostek brukowych i płyt chodnikowych.
Przyszła wiosna. Gazownicy pracowali dalej. Przebrnęli Kaliską, Barską i Słupecką. Grójecką zostawili sobie na koniec. I znów którejś soboty pojawiły się dziesiątki maszyn budowlanych, znów frezarki zrywały stary dziurawy asfalt. Tym razem w stronę Okęcia.
Ledwo drogowcy przykleili pasy do gładkiej jezdni, pojawili się ci od gazu. I znowu wyrąbali dziury w nowiutkim asfalcie na drugim rogu Wawelskiej i Grójeckiej. Znowu nie zalali ich asfaltem, tylko byle jak uzupełnili kostką brukową. Od tego czasu minęło pół roku. Kostka się rozpadła. Zamieniła w koleiny głębokie jak na polnej drodze.
Teraz na Grójeckiej kładą nowe chodniki. To nieuchronny znak, że już niedługo wzdłuż ulicy zaczną wymieniać podziemne instalacje!
Czy naprawdę nikt nie jest w stanie tego skoordynować? 
-
Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26866
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nowowiejska jest od trzech lat przekładana w imię koordynacji...MZ pisze:
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Z ostatniego akapitu wiadomo już, co będą robić w ten weekend, choć reszta też jest interesująca:GW pisze:Remont Puławskiej odcina Pyry od świata
Jarosław Osowski, ostatnia aktualizacja 2006-10-25 22:37
Kilkadziesiąt posesji w Pyrach straciło na dwa dni jedyny dojazd, bo drogowcy zabrali się do wymiany asfaltu na Puławskiej.
Nasz czytelnik Andrzej Pieńkos z ul. Puchaczy bardzo się zdenerwował w ostatni weekend, a w najbliższy też czeka go piekło. Zarząd Dróg Miejskich wyrównuje etapami nawierzchnię na Puławskiej. Pan Andrzej w liście do redakcji skarży się jednak, że oprócz asfaltu kładzie się tam "liczne cegiełki pod naszą narodową świątynię głupoty i arogancji".
O remoncie nikt nikogo nie poinformował. - W sobotę, wyjeżdżając rano do pracy, natknąłem się na barierki odgradzające wyjazd z ul. Bogatki. Robotnicy poradzili mi, żebym przez kilometr przejechał wzdłuż Puławskiej chodnikiem i tam znalazł sobie jakiś inny wyjazd na jezdnię. A ich przełożony dodał, żeby w ostateczności przestawić barierki, jak już asfalt trochę podeschnie - relacjonuje Andrzej Pieńkos.
Ul. Bogatki to jedyne okno na świat dla mieszkańców kilku innych uliczek na wschód od Puławskiej. Po drugiej stronie są odcięci ścianą Lasu Kabackiego. - To niebywałe. Zablokowali mieszkańców na amen. W razie potrzeby nie może podjechać np. pogotowie - irytuje się nasz czytelnik. Sam musiał odwołać ekipę, która wybierała się do niego samochodem z przyczepką, żeby remontować dom.
W ZDM usłyszeliśmy, że skoro warszawiacy chcą mieć równe ulice, muszą się trochę pomęczyć. Że to w końcu tylko dwa dni utrudnień, a efekt jest natychmiastowy.
Za wytyczenie objazdów i ustawienie znaków odpowiada wykonawca remontu. Jak to zrobić, decyduje miejski inżynier ruchu.
- Rocznie mamy 5,5 tys. takich remontów i kilkanaście tysięcy innych spraw. Wszystkim zajmuje się tylu pracowników, że mogę ich policzyć na palcach jednej ręki. Projekt zmian wpływa zazwyczaj w ostatniej chwili i brakuje czasu, żeby mu się przyjrzeć. Stąd zapewne doszło do tego przeoczenia - przypuszcza Małgorzata Kubalska, główny specjalista w miejskim Wydziale Inżynierii Ruchu. Dodaje jednak, że jej podwładni opierali się na opiniach ZDM i urzędników Ursynowa, a ci nie mieli uwag, że mieszkańcy stracą dojazd do domów.
W najbliższy weekend ZDM zamierza remontować drugą, tym razem lewą połowę jezdni Puławskiej w stronę centrum. Mieszkańcy ulic między Kajakową a Poleczki będą już wprawdzie mogli wyjechać z domów i wrócić do siebie, utkną za to w koszmarnych korkach. Podobnych utrudnień w sobotę i niedzielę trzeba się spodziewać wokół ul. Szczęśliwickiej (między ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. a Dickensa) oraz Pięknej, która ma być zamknięta między pl. Konstytucji a Al. Ujazdowskimi.
Myślałem, że w tym roku już skończyli, ale ZDM donosi:
W najbliższy weekend zostaną wyremontowane dwie stołeczne ulice. Wymianę asfaltu przejdzie połowa jezdni ulicy Puławskiej od Kajakowej do Poleczki oraz ulica Piękna od Alej Ujazdowskich do Marszałkowskiej.
Prace rozpoczną się w piątek o godzinie 22, a zakończą w poniedziałek o czwartej rano. Przepraszamy za powstałe utrudnienia w ruchu.
A co ma im przeszkadzaćMZ pisze:Plesim pisze:Myślałem, że w tym roku już skończyli, ale ZDM donosi.
Wszak efekty asfaltowania podczas mrozu wylezą już po wyborach, najpewniej mimo wszystko przez obecną ekipę przegranych. Więc kto inny będzie się tym musiał martwić 
No to zaczynamy nowy sezon utrudnień i objazdów:GW pisze:Drogowcy zmarnowali pogodny weekend
Krzysztof Śmietana, ostatnia aktualizacja 2007-03-12 08:54
Choć na dworze już wiosna, drogowcy dopiero przymierzają się do weekendowego frezowania ulic. Szykują też oczekiwany od lat generalny remont Puławskiej na Mokotowie.
Dziurawa Puławska na Mokotowie ma się doczekać remontu w tegoroczne wakacje- Jest już dość ciepło i słonecznie. Dlaczego Zarząd Dróg Miejskich nie remontuje ulic? - denerwują się czytelnicy, którzy dzwonią do "Gazety". W miniony weekend drogowcy mogli wyrównać nawierzchnię dwóch, trzech ulic. W kolejce do remontu czeka ich jeszcze wiele. Wykonawcy nie wywiązali się jeszcze z zeszłorocznych zleceń. Do wyrównania została im ul. rtm. Pileckiego od Puławskiej do Ciszewskiego na Ursynowie, Ostrobramska do Fieldorfa do zajezdni autobusowej czy Chałubińskiego i al. Niepodległości od Dworca Centralnego do Trasy Łazienkowskiej. Co ciekawe, w zeszłym roku prace toczyły się jeszcze w listopadzie, gdy padał śnieg i temperatura zbliżała się do zera.
Dlaczego więc nic nie działo się w ten dość ciepły i słoneczny weekend? - Planowaliśmy, że sezon remontów zacznie się na początku kwietnia. Chodzi o to, że wytwórnie asfaltu mają zimową przerwę. Gdy okazało się, że marzec jest dość ciepły, produkcja asfaltu rozkręci się szybciej. Liczymy, że remonty zaczną się w najbliższy weekend - zapowiada Adam Stawicki, rzecznik ZDM. Mieczysław Ciupa z firmy Strabag twierdzi, że jego firma powinna być gotowa do remontów za kilka dni. - Mam nadzieję, że wystartujemy 17 marca - mówi.
Tymczasem ZDM chce wkrótce rozstrzygnąć kolejny przetarg na frezowanie ulic. Tym razem do remontu pójdzie 30 km zniszczonych jezdni m.in. Wisłostrada od Starówki do Cytadeli czy Jagiellońska na Żeraniu.
W lipcu zaczną się zaś długo oczekiwane przez kierowców prace na Puławskiej między Dolną a Domaniewską. To bodaj najbardziej zniszczona arteria w stolicy. Nie da się jej jednak szybko wyrównać. Tam konieczny jest generalny remont z wymianą podziemnych instalacji. Roboty potrwają aż do końca października. W tym czasie należy się spodziewać ogromnych utrudnień w ruchu. Najprawdopodobniej w obu kierunkach trzeba będzie jeździć jedną jezdnią. Pozostałe odcinki Puławskiej, m.in. wzdłuż Wyścigów, będą frezowane w weekendy.
.
](./images/smilies/eusa_wall.gif "](*,)"){kind=small}