WAWKOM

Chcesz powiedzieć, że dwójka dostaje zawsze zielone od ręki, niezależnie od tego, kiedy było poprzedni raz?

(Co to jest "punkt monterski" i dlaczego uniemożliwia przejazd 2, a 11 jechała?)
Dyskusja z nawiasu tutaj: http://wawkom.waw.pl/forum/viewtopic.ph ... 3#p1032763
Wiliam

Kolejny tytuł zajął się sytuacją na Młocinach. Faktycznie źle się dzieje tam rano, czy problemy występowały jedynie w czasie pierwszych dni?
http://tustolica.pl/tramwaj-na-nowodwor ... wada_74872

Problem z korkiem na Młocinach występował jeszcze przed otwarciem trasy na Nowodwory. Mianowicie chodzi o to, że jak na przystanku przed sygnalizatorem w stronę centrum stoi 11 lub 33, 2 nie może wjechać na przystanek i jak tramwaje są w stadzie, co się zwłaszcza teraz zdarza dosyć często, powstaje zator. Ale bez przesady, to jest maksymalnie 5 minut czekania.

Przy 14 minutach z Nowodworów dodatkowe 5 minut to dosyć sporo.

Jeżeli stoi 11 lub 33, to 2 spokojnie jedzie. Gorzej, jeżeli po problematycznym wyjeździe z torów postojowych, przed sygnalizatorem wyjazdowym stoją 11 i 33, wtedy 2 nie wjedzie na przystanek.

Wbrew temu, co pisze tustolica, układ torów nie jest odziedziczony po pętli Huta, przeciwnie, tamten układ był o wiele lepszy.

A teraz, to nie wiem, co można by zrobić (poza wyjazdem dwójki przy peronie 7). Zabranie dwójki z przystanku przy metrze to tłumy pieszych gnających przez tory...

Oczywiście, że jest odziedziczony po pętli Huta. Nowy węzeł projektowano w oparciu o stary układ, zamiast rysować go od zera. I to się teraz mści.

Czy pasażerowie - w sytuacji zatoru - nie mogą wysiadać z dwójki na przystanku 09?

A czy w przyszłości będzie można skleić 2 z 33, żeby powstała jedna linia na trasie: Winnica - Kielecka?

Nie da się jakoś zrobić tak, żeby 11stka nie musiała kręcić kółek po pętli Młociny, skoro i tak jest obsługiwana przez dwukierunkowe jazzy?

ashir pisze:A czy w przyszłości będzie można skleić 2 z 33, żeby powstała jedna linia na trasie: Winnica - Kielecka?

Mam nadzieję, że to tylko dowcipas...

Bastian pisze:Oczywiście, że jest odziedziczony po pętli Huta. Nowy węzeł projektowano w oparciu o stary układ, zamiast rysować go od zera. I to się teraz mści.

Na czym polega to oparcie, skoro jest wszystko inaczej?

fraktal pisze:Nie da się jakoś zrobić tak, żeby 11stka nie musiała kręcić kółek po pętli Młociny, skoro i tak jest obsługiwana przez dwukierunkowe jazzy?

Można by dorobić zawrotkę tu: http://umapa.pl/z68G8

Przecież obecna pętla tramwajowa powstała zupełnie od nowa z torami postojowymi obróconymi o 90 stopni w stosunku do starej. Jeśli więc mowa, że nowa powstała w oparciu o starą, to chyba chodzi wyłącznie o jej lokalizację.

osa pisze:Przecież obecna pętla tramwajowa powstała zupełnie od nowa z torami postojowymi obróconymi o 90 stopni w stosunku do starej. Jeśli więc mowa, że nowa powstała w oparciu o starą, to chyba chodzi wyłącznie o jej lokalizację.

A otóż nie, odświeżyłem sobie pamięć (hehe) i jednak jest bardziej oparta niż pamiętałem. Perony postojowe są dokładnie tam gdzie były, tylko dawniej połowa miała pętlę w jedną stronę, a połowa w drugą, a teraz mają wszystkie w jedną, żeby zwolnić miejsce pod jezdnię al. Wittek.

Otóż to, dziewięćdziesięciostopniowiczom i innym podobnym polecam zaglądać na trasbusa zanim natłuką postów: