O spółce PKP Intercity
Moderator: JacekM
Po nic. Ale gdyby w zestawieniach pociągów na stronie była informacja o liczbie miejsc w przedziałach (dla pociągów kat. TLK), to byłoby miło
Przecież te zestawienia są generowane z dodatku B, więc skoro w dodatku jest informacja, że rozkładowo jedzie Az, a nie B, to czemu tej informacji nie upublicznić? Ja oczywiście rozumiem, że zamiast 112A może pojechać 111A, ale zdaje się, że system rezerwacyjny sprzeda i tak tylko 9x6 
No właśnie, dlatego dobrze, że taki dokument wypływa, bo już kilkukrotnie zdecydowałem się na podróż pociągiem PKP Intercity tylko dlatego, że wiedziałem jaki standard ma planowo dany TLK lub też innej kategorii pociąg. 
Po nic. Ale skoro nie umi obciąć danych niepotrzebnych pasażerowi, to niech daje wszystko.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7059
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Dzięki za informacje! Jadę Ogińskim, wagon 22 to starożytna jedynka z rozsuwanymi siedzeniami. Na 23 system nie chciał mi sprzedać biletu (nieprawidłowa kombinacja klasy, miejsca, sratatata).
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27661
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ależ ja się w pełni zgadzam, że informacja o zestawieniach dla pasażerów powinna być lepsza, ale upublicznienie dodatku pomoże wyłącznie garstce mikoli, którzy będą potrafili go odczytać, więc zdecydowanie nie jest to kierunek, w którym należy podążać.

(ba, są planowe wagony 111A sprzedawane jako 9x6, jako bufor pod potencjalne zastąpienie właśnie 112A)
Tak, dlatego w takim przypadku należy natychmiast zająć miejsce w przedziale nr 10
(ba, są planowe wagony 111A sprzedawane jako 9x6, jako bufor pod potencjalne zastąpienie właśnie 112A)
raz szalem, raz racą kibolskie łajdactwo!
- R-9 Chełmska
- Posty: 6064
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Tarchomin/Rakowiec
Czy w Pendolino lub Flircie któreś siedzonka są z jakiegoś powodu "fajniejsze" czy wszystko to samo i jedyna różnica to stolik/brak stolika?
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 3, 6, 17, 26, 136, 141, 172, 186, 188, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 3, 6, 17, 26, 136, 141, 172, 186, 188, 509, 518, N01, N32
W Pendolino ja mam dwa typy: w "strefie ciszy" jest jeden pojedynczy fotel (wagon 7 miejsce 86, przy samym wejściu do kabiny maszynisty), a druga opcja to wagon 2, który jest sprzedawany w ostatniej kolejności (trzeba tylko uniknąć miejsc "specjalnych", czyli miejsca 14, 17, 18, 23, 27 dla osób niepełnosprawnych, miejsca 71, 72, 73, 78, 81, 82, 83, 88, 91, 92, 93, 98 dla osób z dziećmi do lat 6). We Flircie ze wskazaniem chyba trochę gorzej. Wagon 4, miejsca 141 - 148 dla osób z dziećmi do lat 6 - jeśli komuś takie towarzystwo nie odpowiada, to trzymać się z daleka. Wagon 8, miejsca 11, 13, 15, 17 - ciaśniej niż standardowo ustawione fotele przy wejściu do kabiny maszynisty. Ja bym pewnie celował w wagon 3, miejsca 11, 13, 15, 17, bo miejsca 22, 26 dla osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich, miejsca 21, 25 dla opiekunów osób niepełnosprawnych (więc jest pewna szansa, że będzie ciut luźniej, jeśli te miejsca nie zostaną sprzedane) i blisko "dużej toalety" (ja ze swoimi gabarytami nie lubię tych minitoalet w EZT). Z tego ostatniego powodu pasuje mi też wagon 2 w Pendolino.
- vernalisadonis
- Posty: 2808
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Teraz wagon 2 jest w ostatniej kolejności sprzedawany? Ja zawsze kupuję w wagonie 6/36. Trasa Warszawa - Wrocław - Warszawa
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Już od dawna.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26866
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No stacja czyszczenia składu to by się nawet mogła przydać, a Vmax można by się chwalić (gdy jest czym oczywiście) choć raczej na telewizorkach i wyświetlaczach niż przez publikację dodatku.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ostatnio jechałem dwa razy Dartem.
Zewsząd dochodzą mnie sapania mikoli ekscytujących się jakie to te pociągi złe nie są.
No i rzeczywiście - pociąg ewidentnie wykonany dość po taniości, drzwi często zamykają się na ludziach, ale poza tym całkiem cichy i generalnie w miarę komfortowy.
Ciekaw jestem czego ludzie wymagają za 60 PLN w podstawowej ofercie za przejechanie połowy kraju?
Nawiasem mówiąc skusiłem się po raz pierwszy od bardzo dawna na pociąg zamiast na samochód i - mimo zapłacenia 3x mniej - pożałowałem. Niby pociąg o czasie, niby całkiem czysty, ale zachowanie współpasażerów i układanie planu dwóch z trzech dni wyjazdu pod godziny odjazdów skutecznie zniechęcają.
W kwestii zachowania nie chodzi mi nawet o jakieś spektakularne pijactwo, ale np. o to, że jedzie sobie parka i ponad 4h pieprzy trzy po trzy. Kurna, ja też jechałem z kolegą, z którym nie zabrakłoby mi tematów, ale 90% czasu podróży oglądaliśmy seriale na tabletach albo czytaliśmy gazety, bo pociąg bezprzedziałowy to naprawdę ostatnie miejsce na rozmowy dłuższe niż kilka min.
Zewsząd dochodzą mnie sapania mikoli ekscytujących się jakie to te pociągi złe nie są.
No i rzeczywiście - pociąg ewidentnie wykonany dość po taniości, drzwi często zamykają się na ludziach, ale poza tym całkiem cichy i generalnie w miarę komfortowy.
Ciekaw jestem czego ludzie wymagają za 60 PLN w podstawowej ofercie za przejechanie połowy kraju?
Nawiasem mówiąc skusiłem się po raz pierwszy od bardzo dawna na pociąg zamiast na samochód i - mimo zapłacenia 3x mniej - pożałowałem. Niby pociąg o czasie, niby całkiem czysty, ale zachowanie współpasażerów i układanie planu dwóch z trzech dni wyjazdu pod godziny odjazdów skutecznie zniechęcają.
W kwestii zachowania nie chodzi mi nawet o jakieś spektakularne pijactwo, ale np. o to, że jedzie sobie parka i ponad 4h pieprzy trzy po trzy. Kurna, ja też jechałem z kolegą, z którym nie zabrakłoby mi tematów, ale 90% czasu podróży oglądaliśmy seriale na tabletach albo czytaliśmy gazety, bo pociąg bezprzedziałowy to naprawdę ostatnie miejsce na rozmowy dłuższe niż kilka min.
Mnie w Darcie najbardziej irytuje cholerna duchota przez cały czas trwania podróży. Nieważne czy lato, czy zima, czy klima działa czy ogrzewanie, jeszcze mi się nie trafiła taka podróż, podczas której mógłbym swobodnie oddychać. Niestety nic mi nie zastąpi stania w otwartym oknie w starym wagonie przedziałowym.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26866
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Jako całoroczny alergik nie mam takich problemów.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.