Linie nocne po reformie
: 24 wrz 2025, 0:07
Oj przepraszam, przeczytałem że to "jest" odpowiedź na współczesne wyzwania.
Przede wszystkim to jest jakaś parodia że linie których głównym zadaniem jest dowożenie do metra i odwożenie z niego kończą kursowanie o prawie 2 godziny wcześniej niż metro. Ostatnie 164 powinno być 7-8 minut po przyjeździe ostatniego metra z centrum.Piottr pisze: ↑23 wrz 2025, 15:25Zarówno z uwagi na tramwaj, jak i powstanie ciągu drogowego łączącego z Ursynowem. Od tego zacząłem moje odświeżenie wątku.Rafaello_24 pisze: ↑22 wrz 2025, 16:29
Wilanów, jako jeden z pierwszych rejonów, powinien zostać objęty reformą nocną
Obecnie N50 z Wilanowa w stronę Dworca Południowego pierwszy kurs ma dopiero 0 1:03 ( i w tygodniu jeździ co godzinę) podczas gdy ostatni kurs 164 jest o 23:56 a 251 o 0:06. Czyli po dwóch kursach w 10 minutowym odstępie jest godzinna przerwa.
W przeciwną stronę - z Dworca Południowego N50 zaczyna 0:15, a 164 kończy 23:01, 251 o 22:41. 217 nie liczę bo skręca na Nowy Wilanów ale jest 23:56. I godzina przerwy do pierwszego N50.
Tu jest duże pole do poprawy.
Podobnie samo N81 w cyklu godzinnym dla Nowego Wilanowa to jest zbyt mało. No zgłaszany w konsultacjach społecznych brak nocnego połączenia Ursynów - Wilanów.
To wymaga systemowego podejścia i reorganizacji tras, bowiem takie łatanie typu wyciągnięcie N81 Branickiego i Płaskowickiej do złapania za jakąś stację metra, czy wydłużenie N50 Marynarską np. do Lotniska Chopina, albo N01 Płaskowickiej i Branickiego do Sytej to nie jest odpowiedź na współczesne wyzwania dla miejskiej komunikacji zbiorowej.
To nie jest marzenie ściętej głowy tylko trwający już ponad 30 lat niedasizm, marazm i tumiwisizm. W większości europejskich miast działa to właśnie tak że ostatnie kursy dowozówek do metra odjeżdżają kilka minut po ostatnim metrze. W Warszawie za to dowożą często godzinę przed pierwszym kursem, za to kończą jeździć o 2 godziny za szybko... Ale żeby było zabawniej, są miejsca na mapie gdzie jest prawie dobrze. Np. ostatni kurs 179 z Metra Ursynów w kierunku południowym odjeżdża w DP w 0:13. Szkoda tylko że razem z N34 jadącym minutę wcześniej. Tak samo jest o 23:43 zresztą XD Po prostu 179 powinno jeździć do tej 0:13 co 15', a kolejną wycieczkę po Ursynowie pół godziny później powinien zapewniać już nocny odjeżdżający pierwszym sabatem 0:15 z DWC. Tak niewiele potrzeba żeby było modelowo...
To jest pokłosie tego, że metro jest faworyzowane dłuższymi godzinami pracy. Tymczasem puszczenie po trasie metra autobusu nocnego byłoby tańsze, ale też jak widać tworzyłoby spójniejszy system (dzienne do 23, potem nocne).Autobus Czerwon pisze: ↑24 wrz 2025, 5:36Przede wszystkim to jest jakaś parodia że linie których głównym zadaniem jest dowożenie do metra i odwożenie z niego kończą kursowanie o prawie 2 godziny wcześniej niż metro. Ostatnie 164 powinno być 7-8 minut po przyjeździe ostatniego metra z centrum.
Metro nie ma dłuższych godzin pracy, tylko co najwyżej przesunięte - i z grubsza to do tych przesuniętych należy dopasować funkcjonowanie komunikacji naziemnej, z kursowaniem większości linii dziennych przynajmniej do ok. 24 (w weekendy zapewne do 1-1.30), a rezygnacją z/ograniczeniem kursów o 4-5 w nocy (w weekendy, zwłaszcza w niedziele, analogicznie później).KwZ pisze: ↑24 wrz 2025, 14:41To jest pokłosie tego, że metro jest faworyzowane dłuższymi godzinami pracy. Tymczasem puszczenie po trasie metra autobusu nocnego byłoby tańsze, ale też jak widać tworzyłoby spójniejszy system (dzienne do 23, potem nocne).Autobus Czerwon pisze: ↑24 wrz 2025, 5:36Przede wszystkim to jest jakaś parodia że linie których głównym zadaniem jest dowożenie do metra i odwożenie z niego kończą kursowanie o prawie 2 godziny wcześniej niż metro. Ostatnie 164 powinno być 7-8 minut po przyjeździe ostatniego metra z centrum.