Myślę, że to kwestią czasu są takie ściany na peronach stacji, gdzie dociera tabor zunifikowany - podmiejski czy koleje dużych prędkości. Wiadomo, raczej nie w Polsce. Nie musi się rzucać, może po prostu wpaść - a jak często się to zdarza? Nie widziałem statystyk, ale jeśli w ogóle jakiejś śmierci zapobiegnie, to moim zdaniem warto.Adam G. pisze:W żadnym kraju nie widziałem jeszcze stricte kolejowych peronów z takim rozwiązaniem. Wynika to choćby z tego, o czym napisał Wolfchen.
Jeśli zaś chodzi o metro - takie rozwiązanie jest koniecznością w przypadku bezobsługowego systemu. W innych sytuacjach jest, moim zdaniem, średnio przydatne. Jak często bowiem zdarzają się sytuacje, w których ktoś rzuca się pod pociąg?
Tak w ogóle przepraszam za offtop, jako że nie za bardzo odnosi się to wszystko stricte do taboru.