Budowa centralnego odcinka II linii metra
Moderator: JacekM
Zapewne niewidomi woleliby gdyby torowiska były odgrodzone. Oczywiście zawsze trzeba uważać, natomiast właśnie uświadomiłem sobie jedną rzecz - zawsze jak przez przypadek kule leżą na ziemi i idzie grupa uważnych młodych ludzi o dobrym wzroku, 90 procent się o nie potknie. A przecież trzeba uważać, skoro ma się dobry wzrok, można się spojrzeć pod nogi i bez trudu zauważyć przeszkodę. Morał stąd jest jeden: nikt, absolutnie nikt podczas chodzenia nie jest uważny na tyle, żeby się o nic nie potknął. Dlatego nie należy kul kłaść na drodze i dlatego lepiej dla niewidomych, aby tory metra odgrodzić. A - nie tylko dla nich, również dla nietrzeźwych, którzy mogą się na tory wtoczyć itp.
To nie żadna paranoja, po prostu każdy chciałby czuć się jak najbardziej pewnie i bezpiecznie, poruszając się po mieście, a największe uczucie pewności w metrze dają te osłony. Tu nie trzeba długich wywodów.Wolfchen pisze:Idąc tym tropem, to drogi też trzeba odgrodzić, bo niewidomy może wlecieć... Nie popadajmy w paranoję...
Ale nie da się zrobic aby kazdemu w kazdej sytuacji zapewnić bezpieczeństwo, czysta utopia. Zbyt wielkie koszty w stosunku do korzyści.fraktal pisze:To nie żadna paranoja, po prostu każdy chciałby czuć się jak najbardziej pewnie i bezpiecznie, poruszając się po mieście, a największe uczucie pewności w metrze dają te osłony. Tu nie trzeba długich wywodów.Wolfchen pisze:Idąc tym tropem, to drogi też trzeba odgrodzić, bo niewidomy może wlecieć... Nie popadajmy w paranoję...
Zreszta ja bym się czuł głupio i klaustrofobicznie gdyby mi w metrze zrobiono jakies szklane mury.
Problem osób spadających na tory jest na tyle marginalny, że naprawdę nie widzę potrzeby zapewniania takiego "uczucia pewności".fraktal pisze:To nie żadna paranoja, po prostu każdy chciałby czuć się jak najbardziej pewnie i bezpiecznie, poruszając się po mieście, a największe uczucie pewności w metrze dają te osłony.
Za to trzeba wysokich kosztów, zupełnie niepotrzebnych.fraktal pisze:Tu nie trzeba długich wywodów.
noidea
Ale jak już się zdarzy, powoduje gigantyczne utrudnienia w funkcjonowaniu metra, co zwłaszcza w godzinach szczytu nie jest korzystne dla pasażerów. Co ciekawe, ten wątek w ogóle się tu nie pojawił.Adam G. pisze:Problem osób spadających na tory jest na tyle marginalny, że naprawdę nie widzę potrzeby zapewniania takiego "uczucia pewności".
Nie rozmawiamy o każdym w każdej sytuacji, tylko rozmawiamy o metrze. Naprawdę ten argument, którego używasz, jest na tyle ogólny, że mógłby być z powodzeniem użyty dla storpedowania wszelkich udogodnień dla niepełnosprawnych. Ciekawe, co powiesz, jak ktoś się rzuci pod pociąg, a Ty będziesz się gdzieś bardzo spieszył, zaś metro zostałoby sparaliżowane. Ja uważam, że pomysł jest wart rozważania - poza tym nie mówię, że takie rozwiązanie jest standardem teraz, tylko, że będzie w przyszłości. A jeśli stanie się standardem, koszty będą dużo mniejsze.Rosa pisze:Ale nie da się zrobic aby kazdemu w kazdej sytuacji zapewnić bezpieczeństwo, czysta utopia. Zbyt wielkie koszty w stosunku do korzyści.
Tylko w przypadku automatycznego metra.fraktal pisze:Ja uważam, że pomysł jest wart rozważania - poza tym nie mówię, że takie rozwiązanie jest standardem teraz, tylko, że będzie w przyszłości.
Bo zbyt małe prawdopodobieństwo wystąpienia takich utrudnień...fraktal pisze:Co ciekawe, ten wątek w ogóle się tu nie pojawił.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 | 36 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 414 | 523 | N43
Wolfchen pisze:Tylko w przypadku automatycznego metra.
http://www.rynek-kolejowy.pl/15580/Jaki ... skiego.htmRynek Kolejowy pisze:Metro Warszawskie chce kupić pojazdy mogące poruszać się kursowo (czyli z pasażerami) zarówno po I, jak też i po II linii. W tym pierwszym przypadku mają one kursować przy wykorzystaniu dotychczasowego sterowania – SOP (jako system podstawowy), a w tym drugim – samodzielnie, ze sterowaniem automatycznym ATO. –Pociąg będzie startował i zatrzymywał się automatycznie, ale człowiek będzie obsługiwał otwieranie i zamykanie drzwi – tłumaczył podczas spotkania Ireneusz Pietrzak, szef Służby Taboru Metra Warszawskiego. Wszystkie niezbędne przełączenia dla eksploatacji na I i II linii mają odbywać się automatycznie.
Może ja czegoś nie rozumiem, ale chyba jednak można będzie w takim razie nazwać to metro automatycznym, tak więc szklane zapory stają się bardziej sensowne?
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 24727
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Nie - wciąż będzie obecność człowieka z funkcją nadzorczą / kontrolną.
Co do argumentów o tym, że jak jest metro automatyczne, to muszą być drzwi, nie jest to do końca prawdą, że muszą być drzwi odgradzające - wystarczy wspomnieć londyński DLR.
I nie mogę tego co prawda potwierdzić teraz, ale niegydś słyszałem o tym, że OIDP w Kopenhadze ktoś jednak dostał się pod pociąg mimo tych drzwi, z tą różnicą, że tam dowiedzieli się o tym nie na stacji, na której doszło do wypadku...
Niestety, może to zabrzmi brutalnie, ale wydaje mi się, że rachunek zysków istrat wychodzi na niekorzyść potencjalnych ofiar braku tych drzwi. Albo może inaczej - z czego innego zrezygnować?
Co do argumentów o tym, że jak jest metro automatyczne, to muszą być drzwi, nie jest to do końca prawdą, że muszą być drzwi odgradzające - wystarczy wspomnieć londyński DLR.
I nie mogę tego co prawda potwierdzić teraz, ale niegydś słyszałem o tym, że OIDP w Kopenhadze ktoś jednak dostał się pod pociąg mimo tych drzwi, z tą różnicą, że tam dowiedzieli się o tym nie na stacji, na której doszło do wypadku...
Niestety, może to zabrzmi brutalnie, ale wydaje mi się, że rachunek zysków istrat wychodzi na niekorzyść potencjalnych ofiar braku tych drzwi. Albo może inaczej - z czego innego zrezygnować?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... wane_.html![]()
Jakie tarcze do drążenia metra: nowe czy używane?
W ciągu kilku dni mają być wybrane typy tarcz do drążenia tuneli drugiej linii metra. - To na pewno nie będą starocie - zapowiadają przedstawiciele konsorcjum.
Jak pisaliśmy w "Gazecie", we włosko-tureckim konsorcjum Astaldi - Gülermak trwają ostre dyskusje, jaki sprzęt wybrać do drążenia tuneli. Nasz informator mówił, że Turcy zastanawiają się nad sprowadzeniem nawet 12-letnich tarcz. To mogłoby mieć wpływ na jakość prac. Przedstawiciele konsorcjum twierdzą, że ostateczna decyzja w sprawie sprzętu zapadnie w ciągu kilku dni. - To na pewno nie będą stare urządzenia. W grę wchodzi sprowadzenie nowych tarcz z Niemiec lub Kanady albo tych, których używamy na budowie metra w Rzymie czy w Stambule. Mają najwyżej pięć-sześć lat - mówi Janusz Romanowski z włosko-tureckiego konsorcjum. Twierdzi, że gdyby zdecydowano się na ten ostatni wariant, to i tak tarcza trafi do "gruntownego przeglądu z wymianą wielu części włącznie" u producenta. Za wykorzystaniem tarcz używanych ma przemawiać to, że będą szybko dostępne. Na nowy sprzęt trzeba czekać niemal rok. Romanowski przypomina, że przystępując do przetargu, firmy musiały przedstawić listę tarcz, którymi dysponują i które ewentualnie mogą być wykorzystane na budowie.
Samo drążenie tuneli tarczami zacznie się najwcześniej wiosną 2011 r. Wcześniej trzeba dokończyć projekt drugiej linii. Pierwszymi widocznymi pracami są odwierty geologiczne m.in. przy planowanej stacji Stadion. Na przełomie maja i czerwca ma się zaś zacząć przekładanie rur i kabli w rejonie przyszłej stacji Rondo Daszyńskiego. Jak się dowiedzieliśmy, te prace może opóźnić spór z prywatnym inwestorem, które chce tu budować biurowce. Konflikt dotyczy ułożenia podziemnych urządzeń. Wbrew obietnicom w kwietniu pod Pałacem Kultury nie stanął punkt informacyjny dla mieszkańców. Tomasz Gamdzyk z wydziału estetyki przestrzeni publicznej w ratuszu uznał, że pawilon nie może działać w Parku Świętokrzyskim. Teraz miasto rozważa jego ustawienie przy Dworcu Wileńskim.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
