"Śnieżna apokalipsa" - 29.11.2010

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36106
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 lis 2010, 0:15

Z netu (godzina nieznana):
ul.bitwy warszawskiej w stronę ronda zesłańców karetka jedzie już 20 minut odcinek 100 metrów samochody nie maja nawet jak zjechać na boki...
Ktoś w 5 godzin dobrnął pieszo z pl. Zawiszy do Ursusa...

Wyczytałem też, że na Rondzie Jazdy Polskiej złamał się autobus - coś tam rzeczywiście widziałem dziwnego z pewnej odległości ok. 16:30. Na TŁ w tym czasie aż po horyzont odbywał się bezruch.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

zzz
Posty: 1039
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 30 lis 2010, 0:16

to apokalipsa , polak zamiast sie schlac woli kupic cieple ubrania i leki na wzmocnienie i dzielnie ruszyc do pracy? To sie nie skonczy dobrze :D

Awatar użytkownika
drja
Posty: 723
Rejestracja: 30 lip 2010, 11:57
Lokalizacja: z ciemnego zakamarka

Post autor: drja » 30 lis 2010, 0:23

zzz pisze:Jedyny co mnie zdziwilo ze po jechaniu 2:45 do rzymowskiego/ pulawskiej to zobaczylem pusta pulawska ruch jak w srodku nocy z 50 samochodow na odcinku do poleczki.
A dziś to różne cuda były. Na Górczewskiej od Płockiej do Prymasa korek z żelbetonu, dobre 30 minut jazdy. Dalej luźno, zaś za PŚ aż do Lazurowej praktycznie ruch jak nocą - jakiś jeden zbłąkany samochodzik na światłach pod Tesco... i ten piękny widok pętli - żadnego tramu, jedno samotne 190, jakiś ikar na awaryjnych, tylko pług po pętli szalał...

MC
Posty: 1341
Rejestracja: 16 paź 2009, 23:11

Post autor: MC » 30 lis 2010, 0:23

Bastian pisze:Ktoś w 5 godzin dobrnął pieszo z pl. Zawiszy do Ursusa...
Może empi? Cytuję z facebook'a: "dzisiejsza prędkość komunikacyjna była na tyle niesatysfakcjonująca, że odcinek między przystankami Bitwy Warszawskiej i Ryżowa pokonałem pieszo :-)" Ale nie wiem, czy zajęło mu to 5 godzin.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 6065
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 30 lis 2010, 0:32

zzz pisze:Lubisz stac 4-6h w samochodzie?
Wolę 4-6h w samochodzie niż 4-6h w autobusie :>

Levar via SMS o godz. 0.29:
"Jeszcze 2x 189 pojechały na Sadybę"

Wnioskuję, że musiał to widzieć na odc. Dolina - Rzymowskiego.

mariow
Posty: 2649
Rejestracja: 13 lut 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post autor: mariow » 30 lis 2010, 0:36

znajomy odczekał w pracy prawie do 22 żeby miec szanse szybciej dotrzec do domu. koło tej 22 wyruszył 517 z naruciaka i własnie napisał że udało mu się skręcic w Łopuszańską.
masakra. czegoś takiego nie pamietam.
PURA VIDA!

Awatar użytkownika
ZaciszaniN
Posty: 2297
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
Kontakt:

Post autor: ZaciszaniN » 30 lis 2010, 0:57

Paweł D. pisze:Najważniejsze to mieć dobre samopoczucie:
Zima ZTM nie zaskoczy(ła) :-$
Z ciekawości spytam - jakim środkiem transportu dziś się przemieszczałeś :?:

Bo generalnie to nie autobusy wzajemnie się blokowały, tylko bezmyślni kierowcy osobówek, którzy znając prognozy od kilku dni, egoistycznie nie posłuchali rad i do pracy udali się własnymi pojazdami (zwykle na jedno auto przypada jedynie kierowca, a trzy auta zajmują miejsca tyle co jeden autobus przegubowy, który mieści około 150 pasażerów). Kolejna kwestia to blokowanie pługosolarek przez te właśnie osobówki. Więc kto ponosi odpowiedzialność :?:
MC pisze:10 min różnicy + korek = 2 godziny różnicy
Moja mama, również wracając z Novotelu z pracy wychodząc później niż zwykle zaoszczędziła 40 minut, bo tyle czasu nie przyjechał żaden autobus na przystanek w kierunku Śródmieścia. Gdy się zjawiła na nim, zaraz podjechało stadko.
SławekM pisze:O 22:00 z Żaby podążał skład 127 zestawiony z 4 autobusów. Jutro rano będzie jeszcze gorzej...
Po czym wnosisz :?: Jutro opady mają być mniej intensywne.
BJ pisze:-> Ojciec z ul. Płochocińskiej (kawałek za zajezdnią ITS w kier. Zegrza) na ul. Jagielską na Zielonym Ursynowie jechał jedyne 6 GODZIN.

O tak, dzisiejszy jeszcze bardziej zachęcił mnie do starania się o zamianę BUS na wóz ;)
Gratuluję "trafnego" wyboru.


A tak w ogóle co to za wysyp zgonów... i 166, i w jeszcze jakiejś linii :?:
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.

Awatar użytkownika
Colony
Posty: 2826
Rejestracja: 05 sty 2006, 17:43
Lokalizacja: tam gdzie tramwaj wciąż nie może dojechać
Kontakt:

Post autor: Colony » 30 lis 2010, 0:57

O dziwo wszystkie nocne kursem 0:15 z Centralnego ruszyły. Spóźniło się tylko N37.
(podpis tymczasowy zanim nie znajdę czegoś niebanalnego co was zbije z pantałyku)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36106
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 lis 2010, 1:06

Colony pisze:O dziwo wszystkie nocne kursem 0:15 z Centralnego ruszyły. Spóźniło się tylko N37.
On jeszcze jako 607 też się ciągle spóźniał... :roll:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

pawulon
Posty: 311
Rejestracja: 02 sty 2008, 21:26
Lokalizacja: os Zerzeń

Post autor: pawulon » 30 lis 2010, 1:17

Czytając wasze posty i opóźnienia linii ponad 200 minut można bu stwierdzić że w Wawrze to komunikacja była w miarę punktualną osiągając po 80-100 w plecy :term:

Ulice do tej pory są bielusieńkie, kilkucentymetrowa warstwa śniegu zalega na każdej ulicy.
ZaciszaniN pisze:SławekM napisał/a:
O 22:00 z Żaby podążał skład 127 zestawiony z 4 autobusów. Jutro rano będzie jeszcze gorzej...

Po czym wnosisz :?: Jutro opady mają być mniej intensywne.
Może i rzeczywiście opady mają być mniej intensywne, ale czy myślisz, że do porannego szczytu ulice zostaną oczyszczone? Cały czas pada a sytuacje pogarsza wiejący wiatr, który zwiewa śnieg z dachów, drzew między innymi na ulice. Nie ma bata, jutrzejszy poranek zapowiada się ciekawie :D
the best 147!!

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 5819
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 30 lis 2010, 1:29

Colony pisze:O dziwo wszystkie nocne kursem 0:15 z Centralnego ruszyły. Spóźniło się tylko N37.
Nie tylko. Moje N91 przyjechało ok.5-7 minut później :P
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 30 lis 2010, 2:23

Acha, po drodze widziałem tramwaje 1 i 27, jadące Trasą WZ w kierunku Pragi. Ktoś wie, czym to było spowodowane? Jeszcze kilka brygad 26(acz nie wszystkie) miały tabliczki "Trasa zmieniona"
to nic, koło 17.40 jechałem tramwajem linii 3 z przystanku :mewa: Ratusz w kierunku Pragi.

Ale zanim to się stało... wpierw około 16.30 czekałem kilkanaście minut na tramwaj pod PDT Wola - tramwaje na Wolskiej w okolicach Płockiej stały, a w kierunku Centrum jechały tylko rzadkie 23. To znaczy pojechały dwie, do których ledwo kto się zmieścił, a potem długo, długo nic. Zresztą dojechały nie dalej niż do Kercelaka, bo tam tramwajom udwało się przejechać po dłuuugim czasie - nawet kilkunastu minut. Jeden motorniczy opowiadał, że w ciągu zmiany świateł posuwał się nie nie więcej niż metr na zmianę świateł, bo ciągle coś stało na torach.
W efekcie do tramwaju, idąc spod Domu Towarowego Wola, wsiadłem dopiero na przystanku Wola-Ratusz.

O 14 wyjazd z zajezdni Wola zablokowany przez zepsutego hipolita na 25.

Tramwaje na Wolę zjeżdżały jeszcze w okolicach drugiej w nocy.
Wolska zajezdnia zanotowała teraz 30 uszkodzonych wozów.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Adam G.
Posty: 4878
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 lis 2010, 2:40

BJ pisze:
zzz pisze:Lubisz stac 4-6h w samochodzie?
Wolę 4-6h w samochodzie niż 4-6h w autobusie :>
Autobusu nie musisz odśnieżać, dolewać płynu do spryskiwaczy, nie musisz jeździć nim na przeglądy, zmieniać opon, czyścić. No ale przecież wiesz lepiej, zapomniałem. W każdym razie, podaję kolejne argumenty (powtarzanie tych o możliwości czytania książki etc. nie ma już sensu) burzące tezę o "wygodzie" samochodu, która jest pojęciem niezwykle względnym. No i zdecydowanie wolałbym, by w takich warunkach kolizję miał autobus którym jadę niż mój samochód, zupełnie niezależnie od tego, kto byłby winny.
noidea

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 920
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 30 lis 2010, 3:02

radeom pisze:Dostałem cynk od Deserta i godzinkę temu udałem się na ulicę Wysockiego, aby obejrzeć zatrzymanie autobusowe. 5334 stoi na wjeździe na Trasę Toruńską w kierunku Centrum i blokuje całą jezdnię. Korek autobusowy zaczyna się już od Rembielińskiej. Myślę, że może tam stać około 50 wozów. Kerax próbuje wciągnąć go na górę, lecz póki co bez skutku. Takie linie jak 112 i 156 nie istnieją. W zatrzymaniu tkwią praktycznie wszystkie brygady 126, 176 itp. Widziany NR ZTM, ale radiowóz przejechał parę razy i to wszystko.
To jest totalna porażka i kompromitacja. Mnie się po prostu w głowie to nie mieści. Czy naprawdę nikt się nie poczuwał do tego, aby na miejscu pokierować ruchem? Straciłem tam 3 kółka na 732. Opóźnienie sięgnęło 300 minut, a byłoby to znacznie więcej, gdyby nie to, że dodzwoniłem się do Deserta i dowiedziałem w czym problem. Zamiast stać w korku czekającym na lewoskręt na trasę Toruńską wystarczyło pojechać w prawo i zawrócić na rondzie przy Łabiszyńskiej. Trasa Toruńska była pusta.

Czy to naprawdę był tak wielki problem postawić jednego człowieka, który pokierowałby wszystkie autobusy ślimakiem w prawo? A drugiego ew. postawić na rogu Łabiszyńskiej i Kondratowicza, aby pokierował autobusy jadące na Żerań bezpośrednio na Tasę Toruńską? Oszczędziłoby to tysiącom o ile nie dziesiątkom tysięcy ludzi bezproduktywnego czekania. W tym korku utknęły wszystkie brygady linii, które łączyły Bródno z Żeraniem. W pewnym momencie nic nie jechało w żadnym kierunku.

A przecież rozwiązanie było tak banalnie proste. Aż cholera człowieka bierze. Co gorsza nie ma żadnej możliwości dojścia do Żerania na piechotę od czasu, jak remontują wiadukt, więc ludzie nie mieli wyboru i siedzieli po kilka godzin w tych autobusach. Przecież gdybyśmy wiedzieli, że to problem lokalny, to można było nawet pojechać do Żaby i dalej Modlińską na Żerań. Ale skąd mieliśmy wiedzieć?


Oczywiście nie szło się dodzwonić ani do ZTMu, ani na Centralę Ruchu. Jak dla mnie to kompromitacja i szczyt niekompetencji instytucji odpowiedzialnych za transport zbiorowy w tym mieście.

[img]http://users.camk.edu.pl/jkliment/Zdjęcie0081_sm.jpg[/img] [img]http://users.camk.edu.pl/jkliment/Zdjęcie0082_sm.jpg[/img]

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 30 lis 2010, 3:11

Delfino pisze:Czy to naprawdę był tak wielki problem postawić jednego człowieka, który pokierowałby wszystkie autobusy ślimakiem w prawo? A drugiego ew. postawić na rogu Łabiszyńskiej i Kondratowicza, aby pokierował autobusy jadące na Żerań bezpośrednio na Tasę Toruńską?
bo tylko tam należało postawić ludzi? Skąd ich wziąć? Myślisz, że służby miejskie nie miały co robić?
Delfino pisze:Oczywiście nie szło się dodzwonić ani do ZTMu, ani na Centralę Ruchu. Jak dla mnie to kompromitacja i szczyt niekompetencji instytucji odpowiedzialnych za transport zbiorowy w tym mieście.
cóż, najłatwiej oceniać. A wystarczy przeczytać ten wątek, żeby zauważyć, że problem występował w całym mieście, a nie tylko na Twoim 732. Sorry, nie wszystkiemu da się zaradzić...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Zablokowany