Nie Ty pierwszy postanowiłeś zacytować tego panahafilip84 pisze:Chyba nie rozumiem?
Cytaty książkowe
Moderator: Szeregowy_Równoległy
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36106
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Pilipiuk bywa toporny, ale zdarzają mu się koncepty wręcz genialne:
[quote="Andrzej Pilipiuk w opowiadaniu "Szantaż" (tom "Rzeźnik drzew")"]
Epilog
Dziś o godzinie 10.30 czasu warszawskiego Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wydał oświadczenie, w którym surowo potępił brudne metody prowadzenia wojny stosowane przez szefa sztabu generała Jakuba Kowalskiego. Bezprecedensowe groźby rzezi ludności cywilnej wywołały powszechne oburzenie wśród uczestników obu stron konfliktu. W Warszawie i Krakowie odbywają się właśnie marsze solidarności z narodem rosyjskim.
Sam generał Kowalski został zdegradowany i karnie wydalony z szeregów Wojska Polskiego, a następnie aresztowany i osadzony w więzieniu, gdzie oczekiwał będzie na proces przed międzynarodowym sądem Ligi Narodów.
Parlament RP na specjalnym posiedzeniu uznał szantaż zastosowany wobec Rosjan za niegodny honoru polskiego żołnierza. Specjalna delegacja międzyresortowa udaje się właśnie rządowym samolotem do Moskwy prosić cara o wybaczenie incydentu, wycofanie aktu bezwarunkowej kapitulacji imperium oraz o natychmiastowe podjęcie przerwanych rankiem działań wojennych.
[/quote]
[quote="Andrzej Pilipiuk w opowiadaniu "Szantaż" (tom "Rzeźnik drzew")"]
Epilog
Dziś o godzinie 10.30 czasu warszawskiego Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wydał oświadczenie, w którym surowo potępił brudne metody prowadzenia wojny stosowane przez szefa sztabu generała Jakuba Kowalskiego. Bezprecedensowe groźby rzezi ludności cywilnej wywołały powszechne oburzenie wśród uczestników obu stron konfliktu. W Warszawie i Krakowie odbywają się właśnie marsze solidarności z narodem rosyjskim.
Sam generał Kowalski został zdegradowany i karnie wydalony z szeregów Wojska Polskiego, a następnie aresztowany i osadzony w więzieniu, gdzie oczekiwał będzie na proces przed międzynarodowym sądem Ligi Narodów.
Parlament RP na specjalnym posiedzeniu uznał szantaż zastosowany wobec Rosjan za niegodny honoru polskiego żołnierza. Specjalna delegacja międzyresortowa udaje się właśnie rządowym samolotem do Moskwy prosić cara o wybaczenie incydentu, wycofanie aktu bezwarunkowej kapitulacji imperium oraz o natychmiastowe podjęcie przerwanych rankiem działań wojennych.
[/quote]
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36106
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Dmitrij Głuchowskij**, "Metro 2033". Z uczuciem lekkiego niedosytu (może wynikającego z nieco innych oczekiwań), ale spokojnie mogę tę książkę polecić. Szczególnie MeWieW imię czego on to robi?
Żeby życie w metrze dalej trwało?
Tak.
Żeby na stacji WDNH* dalej hodowali grzyby i świnie, i żeby żyli tam w spokoju jego ojczym i rodzina Żeńki, żeby nieznajomi mu ludzie znów osiedlili się na Aleksiejewskiej i na Ryżskiej, i żeby nie zamierała niekończąca się handlowa krzątanina na Białoruskiej. Żeby bramini przechadzali się w swoich chałatach po Polis i szeleścili stronicami książek, wskrzeszając starożytną wiedzę i przekazując ją następnym pokoleniom. Żeby faszyści budowali swoją Rzeszę, wynajdując wrogów rasy i przesłuchując ich na śmierć, a ludzie Czerwia porywali cudze dzieci i zjadali na Parku Pobiedy dorosłych, zaś kobieta na Majakowskiej dalej mogła sprzedawać swojego synka, zarabiając na chleb dla siebie i dla niego. Żeby na Pawieleckiej nadal urządzano wyścigi szczurów, bojownicy rewolucyjnej brygady wciąż podgryzali faszystów i prowadzili śmieszne dialektyczne dyskusje. I żeby tysiące ludzi w całym metrze oddychały, jadły, kochały, dawały życie swoim dzieciom, wypróżniały się i spały, marzyły, walczyły, zabijały, wpadały w zachwyt i zdradzały, filozofowały i nienawidziły, i żeby każdy wierzył w swój raj i swoje piekło...
Żeby życie w metrze - bezsensowne i bezużyteczne, wzniosłe i pełne światła, brudne i tętniące energią, nieskończenie różnorodne i właśnie dlatego tak magiczne i piękne - ludzkie życie w metrze nadal trwało.
*) Cytat w tym i jeszcze innym miejscu lekko zmodyfikowałem dla poprawy czytelności.
**) Jakoś nie umiem się zmusić, by napisać tak, jak jest na okładce - we współczesnej, zanglicyzowanej transkrypcji
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27661
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ona nie jest współczesna, ona jest skandaliczna. Kto to wydał?Bastian pisze: **) Jakoś nie umiem się zmusić, by napisać tak, jak jest na okładce - we współczesnej, zanglicyzowanej transkrypcji![]()
Ode mnie coś z aktualnej lektury, którą szczerze polecam - nie tylko mikolom, choć podróż pociągiem stanowi zasadniczą część jej wątku
O zmierzchu Teheran przechodzi w wyłączne posiadanie mężczyzn, którzy włóczą się stadami w poszukiwaniu zdobyczy. Ubrani w swoje wytworne garnitury przesiadują w barach, do których kobiety nie mają wstępu, i piją, rozglądając się niespokojnie, jakby w oczekiwaniu na nie. Ale kobiet nie ma, i ponura alternatywa dla seksu staje się oczywista -- plakaty filmowe pokazują tłuste perskie dziewczyny w za krótkich piżamach, nocne kluby pękają w szwach, błyskają nagie ciała tancerek brzucha i striptizerek, a dowcipy komików w idiotycznych kapeluszach są jedną wielką aluzją do seksu, o którym wszyscy naokoło nieustannie myślą. Pieniądze pchają Irańczyków w jedną stronę, religia ciągnie w drugą. W rezultacie rosną zastępy ogłupiałych, wygłodniałych istot, dla których kobieta jest tylko kawałkiem mięsa. [...]
Mniej przerażający, choć nie mniej obrzydliwy jest zaś fakt, że Irańczycy jadają dżem z marchwi.
[Paul Theroux: Wielki bazar kolejowy. Pociągiem przez Azję. Wyd. Czarne, Wołowiec 2010.]
raz szalem, raz racą kibolskie łajdactwo!
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36106
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Insignis Media.fik pisze:Kto to wydał?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26866
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A cytat z komiksu internetowego może być?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26866
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
OK, webcomic "The Order of the Stick" i intepretacja pewnej znanej politykom zasady:
But you can't make an omelette without ruthlessly crushing dozens of eggs beneath your steel boot and then publicly disemboweling the chickens that laid them as a warning to others.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
"Stanęli my nad gałęziami: odchilamy, zaglądamy z tej, z tamtej, spódspodu, jajka nie widać.
Tato wyszli z chaty, patrzo sie na syna, synowe. A może to wy jajko wypili, pyta sie Handzia,
przyznajcie sie, co szukać na pusto? Tatka poniosło: A odpierdulżesie ty ode mnie! Kto mleko
spije, mączki nadeżre, słoniny liźnie, zaras że ja! A co to do cienżkiej choroby, czy to ja
psiakrew honoru ni mam? Nie gospodarz ja? Toż moje to wszystko póki ja żyje, zechce
psiakrew, to was jak sobaki pogonie, moja chata, moja ziemia, moje kury!"
Kojarzy ktoś tą książkę
Tato wyszli z chaty, patrzo sie na syna, synowe. A może to wy jajko wypili, pyta sie Handzia,
przyznajcie sie, co szukać na pusto? Tatka poniosło: A odpierdulżesie ty ode mnie! Kto mleko
spije, mączki nadeżre, słoniny liźnie, zaras że ja! A co to do cienżkiej choroby, czy to ja
psiakrew honoru ni mam? Nie gospodarz ja? Toż moje to wszystko póki ja żyje, zechce
psiakrew, to was jak sobaki pogonie, moja chata, moja ziemia, moje kury!"
Kojarzy ktoś tą książkę
Operator Żurawia Wieżowego 
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 11868
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Pewnie, że Konopielka 