Tak wrócił, że dziś śmiga 7202.
Zmiany od kwietnia 2024
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Wszystko się zgadzaMateusz950 pisze: ↑02 kwie 2024, 8:59A dokładnie 8.04 - 19.05.
W tych dniach S2 i S20 skrócona do Rembertowa.
I właśnie od 8.04 Woronicz będzie na 507 a kilka brygad 173 będzie przegubowych co tu już było kilkakroć razy wspomniane.
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ciekawi mnie czy te kary faktycznie są egzekwowane
Czy plotki o braku kar, to jest fakt i czy to kiedyś wyplynie?
Kwota wydana na tę kładkę to kropla w morzu budżetu ZTM/paragrafów związanych z zakupem usług przewozowych. Nie mówiąc o tym, co już napisał pawcio.
Kto tego nie rozumie, albo celowo wzbudza zamęt, albo kompletnie nie wie o czym pisze.
Za to jedynie kierowcy są właścicielami prawdy objawionej o swojej pracy, a do tego najlepiej wiedzą jak wygląda praca pracowników ZTM.
Typowe przepychanki rodem z dyskusji co było pierwsze: jajko, czy kura.
Ja wczoraj dostałem linię 122 do jeżdżenia. Myślałem że w Poniedziałek Wielkanocny chociaż będzie luz. Na Gwiaździstą dojeżdżałem na -10.* Ale ZTM lepiej wie przecież. Nie jest w stanie dostosować rozkładów. Jadę i myślę sobie - co ze mną nie tak że nie potrafię nadążyć za rozkładem przy pustych ulicach. Patrzę a w rozkładzie mam praktycznie minutę na każdy przystanek. Przy tylu światłach, nieraz przy sporej liczbie emerytów potęgujących wymiany pasażerskie itd. No i przy mułowatym wozie, który nieraz bardziej nie chce jechać jak chce. Ale to też wymóg ZTM. Wolno zamykające się drzwi? Wymóg ZTM. Więc się drzwi wolno zamykają, czas leci, ja coraz bardziej opóźniony. ZTM uważa że wszystko ok.
Nie, nic nie jest ok.
* - już pomijam to, że niektóre odjazdy z pętli musiałem opóźniać żeby zrobić piętnastkę bo przecież kogo to obchodzi...
Nie, nic nie jest ok.
* - już pomijam to, że niektóre odjazdy z pętli musiałem opóźniać żeby zrobić piętnastkę bo przecież kogo to obchodzi...
Też widziałem wczoraj że punktualność 122 mocno kulała. Ale pasażer nie może napisać że jest za mało czasu, bo dostaje odpowiedź, że kierowcy nie zgłaszają problemów w karcie drogowej. I tak koło się zamyka.
-
- Posty: 12171
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
Wypisz mi, błagam, gdzie byś dodał te 10 minut. Odcinkami, 10 sztuk. Ja wiem, że czas jest z gatunku podostrzonych ale na dłuższe cykle z lewoskrętami są odcinki po 2 minuty. Nadal uważam, że -10 to znacząca przesada i standardowe odchylenie jest jednak mniejsze.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
Mogę od siebie napisać, że początek z Gwiaździstej masz odjazd na -1 bo ktoś wpadł na to, żeby dwa przystanki były w jednej minucie. Jak nie załapiesz się na zielone przy skręcie z Radiowej w lewo w Powstańców to 2 minuty masz do tyłu bo tam zielone jest bardzo krótko. Zrobienie skrętu z Powązkowskiej w lewo w Krasińskiego sprawiło, że zielone pali się 10 sekund. Oczekiwanie na następne to 2,50 min. Rzadko uda się skręcić za pierwszym razem. A na przejazd masz minutę. Skręt z Rudnickiego w lewo w Kochanowskiego też masz minutę. Rodła - Piastów Śląskich to samo a czas to tylko 2 minuty. Suzina - Popiełuszki jest minuta do dodania. Więcej na razie nie pamiętam. Ale problem z opóźnieniami jest i widać to w każdy weekend. I w sobotę i w niedzielę. Od 10-11 do 18-19 jest to powyżej 5 minut. Parę razy widziałem i 15 minut.
Aha Wrocławska Zachodzącego Słońca jest w 1 minucie. Więc też wypadałoby dodać.
Aha Wrocławska Zachodzącego Słońca jest w 1 minucie. Więc też wypadałoby dodać.
-
- Posty: 12171
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
Zgadzam się, jak patrzę to Zachodzące Słońce jest do dodania i właśnie Elbląska. I tyle powinno wystarczyć, jeśli gdzieś jest cykl 2:50/10 i to na takim skrzyżowaniu to na pewno nie rozkład jest do zmiany tylko sygnalizacja.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nigdzie nie ma cyklu 2:50/10. Najdłuższy cykl w mieście jest na Czerniakowskiej - Gagarina i ma łącznie 2:30.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
To może źle zapamiętałem. W czwartek zobaczę jeszcze raz.
Problem ze 122 to też nieprzewidywalność rozkładu. Parę dni temu mi się rzuciło w oczy jakieś 122, które na pl. Wilsona w kierunku Gwiaździstej wylądowało na +5. To było koło 19 więc wcale nie tak trudne do zrobienia, bo wtedy kończy się szczyt i jest mocne ścięcie czasu. Ale poopóźniane autobusy w DS wymagają podjęcia działania. Myślę, że warto wypośrodkować i nie dodawać za dużo czasu na trasie, tylko zwiększyć postoje.
Problem ze 122 to też nieprzewidywalność rozkładu. Parę dni temu mi się rzuciło w oczy jakieś 122, które na pl. Wilsona w kierunku Gwiaździstej wylądowało na +5. To było koło 19 więc wcale nie tak trudne do zrobienia, bo wtedy kończy się szczyt i jest mocne ścięcie czasu. Ale poopóźniane autobusy w DS wymagają podjęcia działania. Myślę, że warto wypośrodkować i nie dodawać za dużo czasu na trasie, tylko zwiększyć postoje.
Wczoraj na trzy kursy na tym 122 (bo łączone ze 177) miałem tak: po południu na Gwiaździstą przyjazd -14, pod wieczór przyjazd na -10, późnym wieczorem przyjazd bodajże -5. Dla odmiany w drugą stronę jechałem praktycznie o czasie. Najgorzej chyba jest na Sadach Żoliborskich. Minuta na przystanek a na każdym przystanku duże wymiany pasażerskie. A weź jeszcze stój na światłach. Na Nowym Bemowie czy na Jelonkach to samo, jak trafisz niekorzystanie że na każdych światłach stoisz to masz dużo w plecy. Ja nie twierdzę, że rozkład ma być wydłużony aż o 10-15 minut. Ale przynajmniej do jakiejś rozsądnej długości. I przerwy o wiele dłuższe. Obecne byłyby dobre gdyby założyć że jeździmy o czasie. Ale tak nie jest. A brygada którą wczoraj jeździłem ma prawie 11 godzin pracy więc trzy piętnastki minimum muszę zrobić. I nawet nie ma kiedy ich zrobić...