Cytaty książkowe
: 20 lip 2006, 2:00
proponuje nowa zabawe... za kazdym razem gdy w jakiejs ksiazce przeczytacie cos, czym warto sie podzielic umieszczacie to w tym temacie... cytaty nie musza spelniac zadnych wymagan dotyczacych dlugosci, czy tresci... nie musza tez byc smieszne, choc moga... maja byc przede wszystkim trafne... i milo by bylo gdyby cos mowily bez znajomosci reszty ksiazki... i jeszcze jedno: z szacunku dla slowa drukowanego starajmy sie przepisywac cytaty bez pomylek... nawet ja zrobie tu wyjatek i zaczne stosowac polskie litery 
a cel calej zabawy? prozaiczny: zachecenie wspolforumowiczow do przeczytania danej ksiazki, a w niektorych przypadkach do przeczytania jakiejkolwiek ksiazki... moim zdaniem warto
innym celem jest pokazanie forumowiczom jak wyglada poprawny zapis w jezyku polskim... mam tu na mysli chocby sposob stawiania przecinka... wiele osob tego nadal nie potrafi... ale dosc nudzenia... zaczynamy!
na poczatek:
a cel calej zabawy? prozaiczny: zachecenie wspolforumowiczow do przeczytania danej ksiazki, a w niektorych przypadkach do przeczytania jakiejkolwiek ksiazki... moim zdaniem warto
na poczatek:
Andrzej Pilipiuk ''Weźmiesz czarno kure''..., wyd. Fabryka Słów, Lublin 2002, str. 22 pisze:Ludzie mają różne problemy. Niektóre z tych problemów spoczywają w ziemi. I to jest naturalne, a zwłaszcza po wsiach. Można nawet powiedzieć, że liczba spoczywających w ziemi problemów przekracza tam średnią krajową.
(...)
Ponadto w większości murowanych domów w ścianach i w piwnicach znajdowały się zamurowane problemy. O ile wioska była naszpikowana problemami, o tyle szczególne ich zagęszczenie występowało w gospodarstwie starego Józefa Paczenki.
Siedem problemów z czasów okupacji i okresu utrwalania władzy ludowej spoczywało w jego ogrodzie i wąchało kwiatki od spodu. Problemy miały rany od broni palnej i siecznej, i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole. Problemy te można określić z grubsza jako broń palna i amunicja do niej. Na strychu chałupy znajdował się niewielki problem w postaci kotła i systemu rurek służących do skraplania problemów lotnych. Skroplone problemy trafiały do butelek. Parę wyjątkowo dokuczliwych problemów w błękitnych mundurach, mieszkało w domu po drugiej stronie płotu. Ale zasadniczy poczywał głębiej w ziemi...