Sąd nad 175 - c.d.

[Matt Cubis]

A gdyby tak... W ramach przekonywania ludzi do wybudowanej za grube miliony linii kolejowej z Okęcia, zmienić trasę 175... By dać bezpośredni dojazd z lotniska też na Wolę i skomunikowanie z M2?
Czyli Towarową prosto do Daszyniaka i dalej po trasie 105 na Górczewską? Częstotliwość obu linii się zgadza...
Tylko trzeba byłoby podbić 128 lub zrobić jakiś wariant ze skokiem w bok, bo na Szczęśliwice byłaby nadpodaż.

Mówimy o tej Woli co ma RL+S4, tej co ma 175+189, czy tej co ma 175+1 z Zawiszy?

Jak już coś zmieniać to może dojazd z lotniska na Górny Mokotów, który niby jest blisko, a jednak połączenie zbiorkomem to dramat (halo 402).

[Łukasz]

Mówimy o tej Woli co ma RL+S4, tej co ma 175+189, czy tej co ma 175+1 z Zawiszy?

Jak już coś zmieniać to może dojazd z lotniska na Górny Mokotów, który niby jest blisko, a jednak połączenie zbiorkomem to dramat (halo 402).

Mówimy o RL plus tramwaje ze Służewca?

[sprinter]

Mówimy o tej Woli co ma RL+S4, tej co ma 175+189, czy tej co ma 175+1 z Zawiszy?

Myślę, że okolice MKJ nie mają nic z powyższych.

* linii średnicowej podmiejskiej, która nie jedzie przez centralny, a nawet przebudowa tego nie obejmie

W tym przypadku podejrzewam, że sama zmiana nazwy stacji Warszawy Śródmieście na Warszawa Centralna p. 5 pomogłaby na frekwencję w SKM na lotnisko. I od razu łatwiej by było przerzucić RL na podmiejską średnicę

[Gdynianin]

... jeszcze nikt nie wspomina, że wzmocnienie 175 dotyczyło przede wszystkim godzin wieczornych.

Aż 30 minut przerwy między pociągami wieczorem to dużo. Szczególnie, że mówimy o godzinach gdy rozkładowo przylatują tanie linie. A wystarczy częste kilkunastominutowe opóźnienie przylotu, czy dłuższe oczekiwanie na bagaż, i pasażer nie zdąży na :25 lub :55

W ostatnich latach SKM/KM nie dojeżdżało na pierwszą falę porannych odlotów. Dopiero stosunkowo niedawno pojawiły się kursy S2 wpadające na lotnisko o 4:30. Jeszcze w okolicach wspomnianego 2022 roku, jadąc na lot o 6, nie było opcji wyboru SKM bo pierwszy kurs wpadał ok. 5:30 (godzina zamknięcia gate'a).
A pamiętajmy, że pierwsze odloty (w tym czartery i wizz) mamy juz o 5:30, a o 6:00 mówimy o fali lotów. Sam Wizzair przed 6:30 jest blisko 2 tys. pasażerów

Także by przekonać pasażerów do SKM, trzeba ich poinformować już można dojechać na poranne loty i wrócić wieczorem.

[Paweł D.]

Pomysł, aby pasażerowie z walizkami biegali pomiędzy peronami (do których też muszą dojechać) jest z góry skazany na porażkę. 175 nie pełni roli wyłącznie dojazdu na lotnisko przecież. Autobus podjeżdża praktycznie pod odloty/przyloty, co też ma swoje znaczenie.

[Matt Cubis]

Mówimy o tej Woli co ma RL+S4, tej co ma 175+189, czy tej co ma 175+1 z Zawiszy?

Jak już coś zmieniać to może dojazd z lotniska na Górny Mokotów, który niby jest blisko, a jednak połączenie zbiorkomem to dramat (halo 402).

Mówimy o RL plus tramwaje ze Służewca?

Tej ostatniej 18stce o 22:40? Górny Mokotów to nie tylko Wołoska. Jeżeli z gęstego osiedla na lotnisko położone tuż za miedzą autem się jedzie poniżej 10 minut a zbiorkomem ok. 40 min to coś jest nie tak. Wyszukiwarka wieczorem z lotniska na metro wierzbno sugeruje jechać przez Imielin, Politechnikę albo Służew. No chyba, że zdążysz na ostatnią 18 albo dobiegniesz na 218 na Suwaku to masz szansę być w 20 minut.

Mówimy o tej Woli co ma RL+S4, tej co ma 175+189, czy tej co ma 175+1 z Zawiszy?

Myślę, że okolice MKJ nie mają nic z powyższych.

Jeżeli uznajemy, że przesiadka na Zachodnim jest niewygodna to wciąż jest 523 z Pomniku Lotnika.

[Łukasz]

Tej ostatniej 18stce o 22:40? Górny Mokotów to nie tylko Wołoska. Jeżeli z gęstego osiedla na lotnisko położone tuż za miedzą autem się jedzie poniżej 10 minut a zbiorkomem ok. 40 min to coś jest nie tak. Wyszukiwarka wieczorem z lotniska na metro wierzbno sugeruje jechać przez Imielin, Politechnikę albo Służew. No chyba, że zdążysz na ostatnią 18 albo dobiegniesz na 218 na Suwaku to masz szansę być w 20 minut.

Pisałeś o 402, 23:09 ostatnie z Wynalazku, wcześniej co 30 minut. Na lotnisko nie pojedzie częściej.

23:06 jest jeszcze 77, zależy dokąd chcesz jechać (17 też tak będzie jak wróci, ostatnie chyba nawet były później).

[Matt Cubis]

Wysłanie 402 na lotnisko to tylko ze zmianą numeru na całotygodniowy i z dołożeniem kursu. Nawet skróconym.

Chociaż według mnie autobus z Mokotowa na Lotnisko to raczej powinien jechać Cybernetyki niż Marynarską.

[reserved]

Wie ktoś może, jak w tym czasie sytuacja ma się w S2/S3/RL z lotniska? Też mocno zapełnione? Jak patrzę* na odjazdy S2/S3/RL to jest ładny takt 15' wieczorem (z wyjątkiem dziury między 23:25 a 23:55), czyli tak jak w RJ 175 do wczoraj.

Ja to nie wiem ale jak jednej pani na lotnisku poradziłem że na Zachodni najlepiej pociągiem a nie autobusami to się mocno zmieszała i nawet nie chciała słyszeć tłumaczenia jak dojść do pociągu bo stwierdziła że i tak nie wie gdzie iść i się nie odnajdzie.

Natomiast odnośnie jeszcze porównania 175 vs pociąg: zauważam że dużo ludzi wysiada ze 175/188 na Żwirkach (np. przy Sasanki).

Edit: taką jeszcze mam myśl... a jakby tak pociąg nazwać 175?

[Krokiet]

Do wydłużenia na lotnisko nadaje się też moim zdaniem 130, które jadąc w osi wschód-zachód umożliwiłoby utworzenie całego ciągu dowozowego przesiadkowego dla Mordoru, Górnego i Dolnego Mokotowa.


EC Siekierki - ... - Puławska - Domaniewska - Wołoska - Cybernetyki - Komitetu Obrony Robotników - Żwirki i Wigury - Lotnisko Chopina

Zalety:
* Lotnisko wreszcie z rozsądnym dojazdem w kierunku Mokotowa
* Cybernetyki wreszcie z komunikacją całotygodniową - na lotnisko, do Galmoka i do metra, czyli wszystko to czego potrzebuje typowy mieszkaniec bloku w tych okolicach
* Domaniewska wreszcie z komunikacją na ZP Langego - będzie zachwycona kierunkami, ponieważ tam mają upodobania podobne do mieszkańców Cybernetyki
* Przesiadka do metra na ZP Os. Domaniewska: a to bliżej niż z pętli autobusowej M. Wilanowska! Przystanek Os. Domaniewska 03 jest zaledwie 130 metrów od wejścia na stację (czy to przypadek, że linia też 130???)


I zaraz będą argumenty, że 130 stoi i jeździ jak chce przez betonowe zatory na Idzikowskiego w godzinach szczytu. To prawda - dlatego zatory na Domaniewskiej i Cybernetyki już bardziej temu połączeniu nie przeszkodzą. A w pozostałych godzinach prawdziwy gamechanger dla kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców zamieszkujących tę część stolicy. Warto przemyśleć!

[Łukasz]

Nie no weź już nie twórz. Z pewnością lotnisko potrzebuje wiecznie opóźnionego 130 z Idzikowskiego czy ze szczytu mordoru z częstotliwością 30/30/30.

Poza tym jeśli coś wydłużać od Puławskiej to nie po to, żeby skręcać w Wołoską.

[Autobus Czerwon]

A gdyby tak po prostu zamienić południowe końcówki 141 i 188?

[Matt Cubis]

Nie można, bo się okaże, że autobus z Wiatracznej na al. Krakowską jedzie prawie 10 minut szybciej niż tramwaj.

[Łukasz]

Nie można, bo się okaże, że autobus z Wiatracznej na al. Krakowską jedzie prawie 10 minut szybciej niż tramwaj.

Tylko na papierze

[fik]

A w tymże 2022 roku nie było jeszcze na dodatek ograniczeń związanych z Zachodnią na dodatek? Bo coś mi się kojarzy, że S2 była cięta i/lub wysyłana przez Centralny.

Były, ale ich skali i szczegółów nie pamiętam. Sądząc po tym, że w 2023 stacja straciła znacząco na popularności, a 2022 był lepszy od 2019, nie był to czynnik kluczowy w 2022 roku. Tak czy inaczej, deprecjonowanie znaczenia kolei w obsłudze lotniska jest już dawno passe i nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości.

... jeszcze nikt nie wspomina, że wzmocnienie 175 dotyczyło przede wszystkim godzin wieczornych.

Aż 30 minut przerwy między pociągami wieczorem to dużo. Szczególnie, że mówimy o godzinach gdy rozkładowo przylatują tanie linie. A wystarczy częste kilkunastominutowe opóźnienie przylotu, czy dłuższe oczekiwanie na bagaż, i pasażer nie zdąży na :25 lub :55

To jest ta sama kwestia, co z kończeniem linii dworcowych o 22, przed przyjazdem ostatniej fali pociągów dalekobieżnych z kraju - ignorancja ZTM, który nie zauważa, że część istotnych generatorów popytu działa i wypluwa/zasysa istotne ilości kandydatów na pasażerów w niestandardowych pasażerów.

Pomysł, aby pasażerowie z walizkami biegali pomiędzy peronami (do których też muszą dojechać) jest z góry skazany na porażkę.

Wiadomo, do 175 nie trzeba dojeżdżać, jest na każdym przystanku w mieście. Nie trzeba do niego biegać między czymkolwiek, jest się wnoszonym w lektyce, a w przypadku niesprawnej klimatyzacji służba kontroli biletów pasażerów wachluje i podaje zmrożone piwo (oczywiście 0,0%).

W tym przypadku podejrzewam, że sama zmiana nazwy stacji Warszawy Śródmieście na Warszawa Centralna p. 5 pomogłaby na frekwencję w SKM na lotnisko. I od razu łatwiej by było przerzucić RL na podmiejską średnicę

W jaki sposób zmiana nazwy Śródmieścia miałaby cokolwiek zmienić w trasowaniu RL?

Natomiast odnośnie jeszcze porównania 175 vs pociąg: zauważam że dużo ludzi wysiada ze 175/188 na Żwirkach (np. przy Sasanki).

Warto sprawdzić, co robią potem - spora ich część wyjmuje telefony i zamawia ubera, oszczędzając 50% lub lepiej z ceny przejazdu bezpośrednio z lotniska.