Komunikacja miejska w czasie budowy II linii metra

[MeWa]

Wojskowym wiaduktem nad budową metra
Krzysztof Śmietana2008-03-01, ostatnia aktualizacja 2008-03-01 00:21

Jak uniknąć paraliżu komunikacyjnego w czasie drążenia drugiej linii metra? Nad wykopami w centrum mamy jeździć po wojskowych wiaduktach takich jak most Syreny. Na Pradze powstaną nowe odcinki torów tramwajowych

Wkrótce w ratuszu powstanie specjalny sztab urzędników z wiceprezydentem Jackiem Wojciechowiczem na czele. Będą koordynować przygotowania do inwestycji, która da się warszawiakom we znaki jak chyba żadna dotąd. Zanim w 2012 r. pierwszy pociąg metra wjedzie do tunelu spod ronda Daszyńskiego na Woli pod Świętokrzyską, Powiślem, Wisłą, Portem Praskim i Targową do Dworca Wileńskiego, czeka nas kilka lat olbrzymich utrudnień w ruchu. Jeśli zgodnie ostatnimi zapowiedziami w maju uda się podpisać umowę z wykonawcą, roboty zaczną się w połowie przyszłego roku.

Śródmieście i część Pragi zostaną rozcięte wykopami pod stacje. Właściwie nieprzejezdna stanie się ul. Świętokrzyska. Pod nią powstaną trzy przystanki drugiej linii - pod rondem ONZ, przy Marszałkowskiej i najgłębszy w Warszawie przy Nowym Świecie. Ogromne kłopoty spodziewane są w rejonie pomnika "czterech śpiących" na Pradze, gdzie pod ul. Targową będzie budowana stacja Dworzec Wileński.

Pożyczą od wojska

Ratusz już teraz zastanawia się, jak można choć trochę ograniczyć paraliż komunikacyjny. Konsultacje prowadzi Wiesław Witek, koordynator miasta ds. remontów i inwestycji. Radnym z komisji infrastruktury wyjawił, że rozpatrywany jest montaż wojskowych wiaduktów podobnych do konstrukcji mostu Syreny, który istniał do 2000 r., zanim powstał most Świętokrzyski. - Takie wiadukty mogłyby powstać np. przy Dworcu Wileńskim, żeby zapewnić przejazd al. "Solidarności" z Targówka w stronę Śródmieścia. Albo na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej z Nowym Światem dla jadących Traktem Królewskim - wylicza Wiesław Witek.

W magazynach ZDM są jeszcze elementy, z których był zmontowany most Syreny. Wiele z nich wykorzystano jednak do wzniesienia tymczasowego wiaduktu na Trasie Toruńskiej. Następne trzeba będzie zapewne pożyczać od wojska.

Szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta uważa, że na czas budowy metra w Śródmieściu trzeba będzie bezwzględnie uprzywilejować komunikację miejską. Proponuje np., by samochody prywatne jadące ul. Radzymińską w kierunku Śródmieścia mogły dojechać z Targówka najdalej od ul. Szwedzkiej. Tutaj skręcałyby do mostu Gdańskiego. Trasa W-Z byłaby przeznaczona przede wszystkim dla komunikacji zbiorowej. Żeby jednak nadal mogły nią jeździć tramwaje, trzeba zbudować odcinki torów, którymi uda się ominąć rozkopany pod stację metra plac koło pomnika "czterech śpiących". Dlatego do połowy przyszłego roku Tramwaje Warszawskie chcą położyć tory do skrętu z ul. 11 Listopada w prawo, w Targową - do Ratuszowej i Jagiellońskiej. Dalej jechalibyśmy całkiem nowym odcinkiem od pętli przy zoo do al. "Solidarności".

Wysyp inwestycji

Janusz Galas, miejski inżynier ruchu, przewiduje jednak, że utrudnienia w Śródmieściu będą jeszcze większe. - Boję się, że wykonawca powie, że na Euro 2012 z budową zdążymy tylko wtedy, gdy trzeba będzie zamknąć np. przejazd al. Jana Pawła II - uważa.

I przypomina, że w najbliższych latach ogromne utrudnienia spowoduje nie tylko budowa drugiej linii metra. Stolica będzie rozkopana w wielu miejscach. Choćby na skrzyżowaniu ul. Marsa i Płowieckiej (ostatnie skrzyżowanie Trasy Siekierkowskiej), u zbiegu Al. Jerozolimskich i Łopuszańskiej (trzypoziomowy węzeł na nowej wylotówce z Warszawy omijającej Raszyn i Janki), na Bemowie - podczas przedłużania Trasy AK do przyszłej autostrady na Poznań, czy w rejonie budowanego Stadionu Narodowego. - Trzeba pogodzić się z tym, że przez najbliższe cztery lata po stolicy będzie się poruszać bardzo trudno - dodaje Janusz Galas.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

[MeWa]

Co nieco o zbliżających się utrudnieniach.

[Siecool]

[marzenia] p.o przy Radzymińskiej na linii kolejowej z Pragi w stronę Olszynki, dobra SKMka do/z Legionowa przez średnicę (NIE co 30 minut), wozimy do Śródmieścia i mamy dobry transport na czas rozkopania Wileniaka[/marzenia]

[SławekM]

Rozumiem na pętli PKP RADZYMIŃSKA (rozumiem po stronie Targówka, bo gdzie indziej jej się nie da wepchnąć) to autobusy do Gdańskiego z częstotliwością E-4? [prywata]Ogólnie przegrane będę miał[/prywata]. Stacja PKP TARGÓWEK byłaby zbawieniem ale po co skoro można walnąć bzdurną PKP STALOWA...

[przewoz]

marzenia] p.o przy Radzymińskiej na linii kolejowej z Pragi w stronę Olszynki,

Akurat przystanek w tamtej okolicy to nawet jest ciągle w jakiś zamysłach, ale na tym się kończy jak na razie. Teraz zaczęli remontować linię kolejową na tamtym kawałku, więc nawet nieco szybciej jak teraz będzie. Nie głupie by też było wypuszczenie (po remoncie Gdańskiego) niektórych pociągów z kierunku Mińskiego i Otwockiego na Gdański. Ci, którzy musieli by się przesiadać na Wschodnim i chcieli by jechać na północ - nie robili by tego na wschodnim, tylko na przykład przy Radzymińskiej, przy ZOO albo na Gdańskim...

[Bastian]

Zacznijmy od tego, że PKP RADZYMIŃSKA = PKP STALOWA, wystarczy spojrzeć na plan...

[MeWa]

tak, ale różne linie.

[Bastian]

No jakie różne? Tu:

p.o przy Radzymińskiej na linii kolejowej z Pragi w stronę Olszynki

...jest przecież mowa o linii obwodowej. A Stalowa to niby na której by miała być?

[MeWa]

No jakie różne? Tu:

p.o przy Radzymińskiej na linii kolejowej z Pragi w stronę Olszynki

...jest przecież mowa o linii obwodowej. A Stalowa to niby na której by miała być?

ale w artykule chyba o tym mowy nie ma...

[Bastian]

Tam w ogóle są brednie. Kto ma wozić autobusami z Radzymińskiej na Gdański według rzecznika PLK?

[Krzysiek_S]

Metro zamknie pół miasta
Dziennik, Sławomir Ślubowski, 04-04-2008
Budowa II linii podziemnej kolejki na trzy lata sparaliżuje ruch w Śródmieściu i na Pradze


Ulice zostaną zamknięte równocześnie. II linia metra nie będzie bowiem budowana etapami.
Most Śląsko-Dąbrowski całkowicie zamknięty dla aut prywatnych. Świętokrzyska i Prosta - zamknięte dla wszystkich. Paraliż w okolicach Dworca Wileńskiego. "Dziennik" jako pierwszy dotarł do miejskiej koncepcji organizacji ruchu na czas budowy II linii metra. Niestety, to tylko namiastka utrudnień, które czekają nas od przyszłego roku.
Budowa nowej linii podziemnej kolejki ruszy już w przyszłym roku. A ponieważ stacje będą budowane metodą odkrywkową, rozkopane zostanie rondo ONZ, skrzyżowanie Prostej z Towarową, Świętokrzyskiej z Marszałkowską, Świętokrzyskiej z Nowym Światem.
Co więcej, most Śląsko-Dąbrowski przeznaczony zostanie wyłącznie dla komunikacji miejskiej. Pojadą nim dodatkowe autobusy zabierające pasażerów pociągów podmiejskich już z rejonu Tesco (tam powstanie nowa, prowizoryczna stacja na linii z Wołomina) i dowożące ich do pl. Bankowego. Nie da się przejechać z Woli na Pragę także przez Świętokrzyską – stanie się ona wyłącznie ulicą lokalną. Utrudnienia mogą też dotknąć wszystkich, którzy jadą np. Jana Pawła II czy Marszałkowską - a więc ulicami, które przecinają Świętokrzyską. Trzeba się liczyć z tym, że z trzech pasów ruchu zostaną np. dwa albo nawet jeden.
Z kolei na Pradze, jadąc np. od strony Marek, kierowcy. dotrą tylko do skrzyżowania ze Szwedzką. Trzeba liczyć się z tym, że w czasie budowy metra Dworzec Wileński aleja Solidarności zostanie zamknięta dla ruchu prywatnego od Szwedzkiej po Targową.
- Priorytet będzie miała komunikacja zbiorowa – mówi Leszek Ruta, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. - Chcemy, by przez cały czas budowy metra normalnie kursowały chociaż tramwaje. Być może zrobimy dla nich mijanki wokół terenu budowy stacji, być może pojadą nad wykopem specjalnymi saperskimi wiaduktami - dodaje.
Żeby usprawnić ruch autobusów, ZTM zamierza wyznaczyć dla nich specjalny pas m.in. w alei Solidarności na odcinku od ratusza do skrzyżowania Okopowej z Towarową. To jednak oznacza kolejny pas mniej dla aut prywatnych. Kierowcom pozostanie w centrum do dyspozycji właściwie tylko jedna przeprawa - most Poniatowskiego. Świętokrzyski z racji odcięcia Świętokrzyskiej stanie się bezużyteczny, a Gdański właściwie jest poza centrum.
Ale i pasażerowie ZTM odczują skutki budowy metra. Z Tamki i Świętokrzyskiej znikną wszystkie obecnie kursujące tędy linie. Co się stanie np. z liniami 512 czy 506? Ruta nie mówi tego wprost, ale nie wyklucza, że znikną lub zostaną podzielone. Np. ze Szczęśliwie nie będzie można dotrzeć już bezpośrednio aż na Zacisze 512, a najwyżej do centrum. Podobnie 517 z Ursusa zamiast na Targówek dotrze tylko do Śródmieścia.
- Oczywiście ostateczną koncepcję ruchu ustali firma budująca metro - mówi Ruta.
Niestety, budowa metra to niejedyna inwestycja drogowa, która będzie prowadzona w stolicy.

[Dantte]

Co się stanie np. z liniami 512 czy 506? Ruta nie mówi tego wprost, ale nie wyklucza, że znikną lub zostaną podzielone.

Tego się spodziewałem. Unikanie ważnych tematów dla jeżdżących autobusem. No, ciekawe, w co mi każą się przesiąść? 25?

[dzidek]

Liczę, że koledzy z ZTM dotrzymają słowa (odnośnie 512) i nie postąpią jak zasugerował pan Ruta.

[Krzysiek_S]

Tego się spodziewałem. Unikanie ważnych tematów dla jeżdżących autobusem. No, ciekawe, w co mi każą się przesiąść? 25?

Pewnie wzmocnione 118 przez Powiśle i Książecą do Metra Politechnika np.

[Glonojad]

Akurat jeśli powstanie buspas w Alejach Jerozolimskich, 517 powinno pozostać, znalazłoby się tam miejsce także i na 512. O ile będzie przejazd przez Plac Wileński...