To może zrobić jakieś, nawet bardzo niewielkie wysepki między jezdnią a torowiskiem? Wtedy formalnie będą to dwa przejścia i motorniczy będzie musiał przepuszczać pieszych dopiero w momencie, gdy zaczną wchodzić na torowisko, a nie wszystkich, którzy ledwo jednym krokiem weszli z chodnika na jezdnię. Podobnie jest też np. na wjeździe na plac Narutowicza od strony Banacha/Okęcia (tak jak skręca 14 i 15), gdzie jest jedno przejście przez torowisko i trzy pasy jezdni, przez co teraz każdy, kto ledwo wszedł na prawy pas jezdni od razu ma pierwszeństwo przed tramwajem (który w wielu przypadkach spokojnie zdążyłby przejechać zanim pieszy doszedłby do torów, ale przez brak wysepki byłoby to naruszenie przepisów).
Linie nocne po reformie
Moderator: Wiliam
- Krzysztof_J
- Posty: 616
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
A skąd pomysł, że jeśli zdążysz przejechać przed pieszym, nim on normalnym tempem dojdzie do punktu kolizji, to nie możesz tego zrobić, tylko masz się zatrzymać, bo tamten wszedł już na przejście? Przecież analogicznie nie trzeba czekać przed przejściem aż przy z niego zwyzywa w całości, tylko można ruszyć w momencie, gdy zejdzie on z twojego pasa ruchu.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36105
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
No to się przestałem dziwić kierowcom, którzy się nie zatrzymują przed przejściem - kto by chciał być zwyzywany...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Światła z priorytetem zdecydowanie tak. Teraz jest burdel a ruch i tak jest mega sparaliżowany.
ŁK
- Krzysztof_J
- Posty: 616
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Ja się odwoływałem do przepisów, z których wynika, iż pieszy który już znajduje się na przejściu, ma pierwszeństwo przed wszystkimi pojazdami (a jeśli nie ma np. wysepek, to całość "zebry" stanowi jedno przejście).pawcio pisze: ↑17 lut 2025, 15:33A skąd pomysł, że jeśli zdążysz przejechać przed pieszym, nim on normalnym tempem dojdzie do punktu kolizji, to nie możesz tego zrobić, tylko masz się zatrzymać, bo tamten wszedł już na przejście? Przecież analogicznie nie trzeba czekać przed przejściem aż przy z niego zwyzywa w całości, tylko można ruszyć w momencie, gdy zejdzie on z twojego pasa ruchu.
1a. Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.
Z minimalnych zmian, to ja bym zamienił trasami w Śródmieściu N14/64 i N22/72, aby oba zahaczały o Pomnik Syreny (N14/64 przez Jerozolimskie i Dobra przez Ludną lub ślimakiem, a N22/72 przez Tamkę i Wybrzeże Szczecińskie). Ale to zmiany pod imprezowiczów. Wydaje się, że ten rejon Woli (Towarowa, Żelazna) wymaga jakiegoś wzmocnienia w nocy.
Pytanie czy N32 w kierunku lotniska nie mogłoby obsługiwać Rakowca (np. Pruszkowską - Korotyńskiego - Racławicką). Analogicznie Szczęśliwice (np. przez N88), a Instalatorów przez N35.
Reforma z 2007 r. została zrobiona pod wydłużenie godzin kursowania linii 1, 26, ówczesnego 512 i 134. Ostatecznie najdłużej kursowała 9.
Jestem ciekawy, co zostanie zaproponowane. Młodzi ludzie mieszkają coraz częściej poza miastem, a tu z nocnymi ciężko.
Pytanie czy N32 w kierunku lotniska nie mogłoby obsługiwać Rakowca (np. Pruszkowską - Korotyńskiego - Racławicką). Analogicznie Szczęśliwice (np. przez N88), a Instalatorów przez N35.
Reforma z 2007 r. została zrobiona pod wydłużenie godzin kursowania linii 1, 26, ówczesnego 512 i 134. Ostatecznie najdłużej kursowała 9.
Jestem ciekawy, co zostanie zaproponowane. Młodzi ludzie mieszkają coraz częściej poza miastem, a tu z nocnymi ciężko.
Od jakiegoś czasu linie nocne na początku nocy są uzupełniane nie przez podbicie ich częstotliwości, tylko dodatkowymi kursami linii dziennych. W tym systemie trzeba utrzymać synergię obu układów, czyli np. 507+N22/N72; 517+N35/N85 itp.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
Autobus Czerwon
- Posty: 4469
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Nie byłoby czytelniej gdyby wszystkie kursy były pod jednym numerkiem - obojętnie nawet czy dziennym czy nocnym?
Zapewne to kwestia tego, że tak można wzmocnić wybrane linie. Segment "co 20" trzeba robić wszystkim.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Tylko jak? N22 i N72 jadą dalej niż 507 więc wspólny numerek odpada. A N35/517 i N85 obsługują inne ciągi (pierwsze- Kleszczową, drugie - Popularną).
U nas też nie było w pewnym momencie co 15 czy 20 na niektórych liniach ?
Generalnie chyba sporo rzeczy jest do zmiany, trzeba chyba poczekać na zapowiadane propozycje reformy, no chyba że jej twórcy będą się też inspirować tym wątkiem ?
Moim zdaniem nie obejdzie się bez dołożenia nowej linii w południowo-zachodniej części miasta (pewnie nie tylko tutaj).
Generalnie chyba sporo rzeczy jest do zmiany, trzeba chyba poczekać na zapowiadane propozycje reformy, no chyba że jej twórcy będą się też inspirować tym wątkiem ?
Jednak to wciąż nie musi być dobre rozwiązanie. Są fragmenty gdzie jest potok na 30', są takie na 15' lub 20'. Taki Gocław jest najlepszym przykładem, że nie ma sensu pchać N22/N72 do końca trasy co 20' skoro wzmocnienia wymaga tylko kluczowy odcinek, czyli 1/3 trasy. I tu takie 507 do ok. 1 w nocy wpisuje się dobrze.
Zacznijmy od tego, by obsłużyć tych młodych w mieście. Na Posagu mamy już parę tysięcy mieszkań, a jak już było wspomniane - dostać się nawet ostatnim metrem nie da (bo 177 niezgrane), a potem zostaje drałowanie z PKP Ursus Północny z R3 lub N85 (oba co godzinę) lub drałowanie ze N35 (ze zwiedzaniem Skoroszy i Ursusa po drodze, co godzinę). Raj dla Ubera/Bolta.
Na Łopuszańskiej też już się bloków nabudowało - tu sprawę ratuje WKD jadące do ok. 1. Siekierki też są białą plamą.
Tylko wtedy co 20 musiałby pojechać wszystko. Czy N41/N91 albo N24 tego też potrzebują?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Właśnie moim zdaniem niekoniecznie wszystko. Trzeba by tylko zobaczyć jak się układają przesiadki. Niektóre linie i tak jeżdżą co 60 i trzeba na nie czekać pół godziny.
Poza tym i tak 40 to to bardziej odpowiednia częstotliwośc dla połówek niż 60, a może niektóre połówki dalej mogłyby być 1/3.
Już nie ma tak ogromnej potrzeby, żeby wszystko jeździło 15,45 z centralnego - to trochę archaizm, fajny, ale archaizm.
ŁK